Illgner: Casillas jest na fali

Niemiecki Mistrz Świata z 1990 roku, Bodo Illgner, przez pięć lat reprezentował barwy Realu Madryt. Z Królewskimi zdobył dwa tytuły ligowe i Ligę Mistrzów w 1998 roku. 41-latek mieszka obecnie w Hiszpanii i znakomicie zna tamtejszy futbol. W poniższym wywiadzie dla niemieckiego dziennika Die Welt wyjaśnia, dlaczego Hiszpanie na tych Mistrzostwach Europy spisują się tak dobrze.

Panie Illgner, jest pan zaskoczony, że Hiszpanie wreszcie dotarli do finału? Często zalicza się ich do faworytów, jednak rzadko się im powodzi.
Nie jestem szczególnie zaskoczony, kiedyś przecież nawet najdłuższa seria musi się skończyć. Od wielu lat wszyscy wiedzą, że Hiszpanie grają bardzo dobrą piłkę. I także od wielu lat wszyscy wiedzą, że Hiszpanie potrafią odnosić wielkie triumfy. Na niwie klubowej osiągali wiele międzynarodowych sukcesów. Również drużyny młodzieżowe wiele razy triumfowały. Teraz wydaje się, że przyszedł czas na reprezentację seniorów. Jednak oczywiście jest to mała niespodzianka.

Jest jakiś powód, dla którego tym razem jest inaczej?
Najważniejszym powodem może być fakt, że wielu zawodników się otworzyło i występuje zagranicą. Tego od wielu lat nie było. Fernando Torres, na którego mówi się "dzieciak", w Liverpoolu dojrzał. Fàbregas ukształtował się w Arsenalu. To tylko posłużyło drużynie.

Co jest najsilniejszą bronią Hiszpanii? Na co w szczególności muszą uważać Niemcy?
W Hiszpanii panuje wielka euforia, drużyna jest bardzo zmotywowana. Ich najgroźniejszą bronią jest piłkarski potencjał. Jeśli hiszpańscy pomocnicy z Niemcami zagrają tak, jak z Rosją, będzie bardzo ciężko. Nawet nasza wielka dwójka Metzelder - Mertesacker może mieć ogromne problemy. Hiszpanie będą próbowali przedrzeć się, dzięki niskiemu wzrostowi, krótką i szybką wymianą piłek.

Przewaga Niemców?
Wypadł napastnik David Villa, to na pewno nie działa na niekorzyść Niemców. Może zabrzmi to trochę banalnie, ale: Niemcy przeciw Hiszpanii muszą wystawić swoich najlepszych zawodników i od początku naciskać, nie popuścić ani na moment. Dlatego też spodziewam się ostrej gry - drużyna Löwa będzie starała się wytrącić z rytmu Hiszpanów. Taka będzie taktyka.

Jak duży jest respekt w Hiszpanii w stosunku do Niemców, co mówi się o niemieckim futbolu?
Hiszpanie darzą Niemców ogromnym szacunkiem. Nie ze względu na ich klasę gry czy dobrą taktykę, ale mentalność. Również w Hiszpanii znane są słynne słowa Gary'ego Linekera, który powiedział, że na boisku biega 22 piłkarzy, ale na końcu zawsze wygrywają Niemcy.

Żeby tak się stało, z dobrej strony musi się pokazać także Jens Lehmann. Jak ocenia pan jego umiejętności w stosunku do Ikera Casillasa?
Casillas przez cały miniony sezon pokazywał, że jest w wielkiej formie i miał wielki wkład w mistrzowski tytuł dla Realu Madryt. Casillas ma również wielkie szczęście - nawet jeśli nie uda mu się złapać piłki w pierwszej chwili, zwykle miewa drugą szansę, by się poprawić. Wszystko, czego dotyka, zamienia się w złoto. Jest na fali.

Lehmann również...
Dla niego te Mistrzostwa Europy przebiegają tak, jakby grał bardzo przestraszony. Po sezonie, który głównie przesiedział na ławce, brakuje mu pewności siebie. Porównując formę bramkarzy obu reprezentacji, Hiszpania ma zdecydowaną przewagę. Jednakże, oczywiście, Lehmann to światowej klasy golkiper.

Pański typ?
2:1 dla Niemiec.