Dzisiaj decyzja Cristiano

Dzisiaj mija czas, jaki Cristiano Ronaldo dał sobie w ostatnią sobotę na zdradzenie swojej przyszłości. "Za dwa, trzy dni zadecyduję", powiedział Portugalczyk po meczu z Gruzją. Wczoraj (i prawdopodobnie również dzisiaj) rozmowy telefoniczne między reprezentantem, Jorge Mendesem, a samym zawodnikiem nie miały końca. Obietnica przedłużenia kontraktu i zwiększenia zarobków ostatecznie nie napłynęła z Manchesteru, dlatego Cristiano jest coraz bardziej przekonany: Dlaczego w dalszym ciągu ma czekać na przywdzianie białych barw?

Mówi się o tym, że Ronaldo może zwołać na dzisiaj specjalną i nieoficjalną konferencję prasową, aby przed zgromadzonymi dziennikarzami zdradzić swoje plany. Możliwe jest również, że wydarzenie to zostanie przełożone na jutro, gdyż agent zawodnika musiał się wczoraj udać do Mediolanu, aby uczestniczyć w prezentacji José Mourinho jako nowego trenera Interu. Chociaż Cristiano może również to wszystko zorganizować samodzielnie bez pomocy swojego przedstawiciela.

Jak dowiedział się AS, Ronaldo nie potrafił zrozumieć wczorajszej wypowiedzi Fergusona, który zagroził swojej gwieździe odesłaniem na ławkę lub nawet na trybuny. Zawodnik jest na bieżącą we wszystkich sprawach, jakie pojawiają się w hiszpańskiej prasie, gdyż jest regularnie informowany przez Pepego. O wczorajszych wieściach dowiedział się po porannym treningu, którego nie mógł dokończyć z powodu lekkiego urazu kostki. Kiedy Cristiano zobaczył wypowiedź Fergusona, wpadł we wściekłość.

Veto
Ostatnimi dnami Federacja Portugalska wzmocniła swoje działania względem cracka Manchesteru. Jeden z doradców uznał nawet, że pytanie, jakie dziennikarz zadał Pepe na temat Ronaldo i Realu Madryt, nie będzie dobrze odebrane. Sam obrońca Królewskich odpowiedział: "Cristiano jest najlepszy na świecie. Zainteresowanie ze strony Realu Madryt na pewno nie wpłynie na jego postawę".