Advertisement
Menu
/ Diario Marca

Guti ma swojego następcę

Real Madryt pozyskał brata ciotecznego naszej "14"

Real Madryt pozyskał brata ciotecznego Gutiego. 18-letni Javier Hernández, bo o nim tutaj mowa, będzie występował od przyszłego sezonu w zespole Castilli, aby przyspieszyć swój proces kształtowania się piłkarskiego, gdyż uważa się, że ten młody chłopak ma wystarczający talent, aby w przyszłości stać się gwiazdą. Podsumowując, Guti ma już swojego następcę, który charakteryzuje się podobnymi umiejętnościami jak nasza czternastka.

W żyłach Javiera płynie ta sama krew i śmiało można stwierdzić, że ród Hernándezów wciąż będzie bronił barw Królewskich. Oczywiście Gutiemu zostało jeszcze kilka lat gry, ale gdy drugi kapitan zakończy karierę, to kibice już wiedzą, w kim mogą szukać jego następcy. Obaj świetnie obchodzą się z piłką, a ponadto mają ten specjalny zmysł, który sprawia, że potrafią rozpocząć akcję o sekundę wcześniej niż inni zawodnicy. Ponadto Javier wykonuje również rzuty wolne oraz karne. Po ostatnim sezonie, kiedy eksperci dostrzegli wybuch jego talentu, teraz będzie musiał powalczyć w Castilli, aby udowodnić, że jest gotowy do gry w wielkim zespole.

Marca zaprosiła wczoraj braci Hernándezów na obiad do restauracji Soko w Madrycie. Guti przedstawił najpierw wszystkim swojego brata ciotecznego, aby następnie udzielić mu kilka rad. "Śledzę jego rozwój już od jakiegoś czasu i muszę przyznać, że rozgrywa takie mecze, które przyciągają moją uwagę. To prawda, że pod niektórymi względami jest do mnie bardzo podobny. Jest lewonożny, gra za napastnikami i z łatwością potrafi oddać to ostatnie podanie. Jest inteligentny. Mam nadzieję, że będzie miał wystarczająco dużo szczęścia, aby trafić do pierwszego zespołu. Obejrzałem wiele meczów w jego wykonaniu i mogę zagwarantować, że jest w stanie występować w wielkim zespole. Myślę, że uda mu się zatriumfować w Realu Madryt. Trzeba na niego postawić, tak samo, jak na wszystkich innych wychowanków, którzy mają wielkie umiejętności", wyznał Guti.

Javier Hernández podziękował swojemu bratu za te słowa. Sam młodzieniec wydawał się być wczoraj bardzo nieśmiały, a nawet wyłączony. Jednak wszyscy ci, którzy śledzą jego karierę, gwarantują, że jest on pewny siebie i potrafi wziąć na siebie odpowiedzialność podczas gry. Javi przyznał również, że bardzo dużo się nauczył, oglądając w akcji Gutiego. "Oglądam każdy mecz mojego brata ciotecznego. To fenomen. To prawda, że jestem do niego podobny, dlatego mam nadzieję, że będę mógł być w przyszłości taki sam jak on. Jestem bardzo zadowolony z obecnego obrotu spraw i teraz chcę tylko ciężko pracować, aby wciąż się polepszać i móc pewnego dnia awansować do pierwszego zespołu. Moim wielkim marzeniem jest rozegranie meczu na Bernabéu u boku mojego brata", wyjawił następca Gutiego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!