Advertisement
Menu
/ as.com

Ofensywa totalna w sprawie Cristiano Ronaldo

Real Madryt czeka na finał Ligi Mistrzów

Polityka transferowa Realu Madryt na przyszły sezon bazuje na sprowadzeniu Cristiano Ronaldo, który blokuje tym samym wszelkie inne negocjacje i rozmowy na temat możliwych wzmocnień. Gwiazdor Manchesteru United, który w ostatnią niedzielę zdobył mistrzostwo Anglii, po tym jak Czerwone Diabły pokonały na wyjeździe Wigan, jest wielkim marzeniem Ramóna Calderóna i Predraga Mijatovicia, którzy już od ładnych paru miesięcy w pocie czoła pracują nad tym, aby sprowadzić na Santiago Bernabéu prawdopodobnego zdobywcę Złotej Piłki. Wszystko bowiem wskazuje na to, że Portugalczyk otrzyma nagrodę dla najlepszego piłkarza Europy. Podobnie uważa zresztą Fabio Cannavaro. „To więcej niż wskazane, aby to właśnie Ronaldo otrzymał tę nagrodę”, wyznał wczoraj Włoch.

Strategia
W biurach na Bernabéu już zaplanowano wstępne kroki, jakie należy podjąć, aby przekonać portugalskiego zawodnika do opuszczenia ligi angielskiej na rzecz ligi hiszpańskiej, której Cristiano, jak sam przyznał po pierwszym meczu z Barceloną, jest wielkim fanem. „Pewnego dnia zagram w Hiszpanii, ponieważ podoba mi się ten futbol i ta liga”, wyjawił Portugalczyk po spotkaniu na Camp Nou. Przedstawiciele Królewskich już wiele razy kontaktowali się z agentem piłkarza, Jorge Mendesem, aby zapoznać się z możliwościami na transfer. Odpowiedź ze strony otoczenia Portugalczyka była za każdym razem pozytywna.

- Chłopak chce przejść do Realu Madryt i fakt ten bardzo nas motywuje do tego, aby postarać się przeprowadzić tę operację, nawet jeśli wydaje się ona bardzo trudna do zrealizowania. Manchester nie sprzedaje swoich piłkarzy, ale jeśli jakikolwiek zawodnik będzie chciał odejść... To odejdzie - przyznał Mendes. Również pod tym względem bardzo pomocne były słowa samego Ronaldo, który po rewanżowym meczu półfinału Ligi Mistrzów przyznał: „O swojej piłkarskiej przyszłości zadecyduję po finale w Moskwie”.

Rozpoczęcie ofensywy totalnej, jaką w sprawie Cristiano zamierza przeprowadzić Real Madryt, zbliża się wielkimi krokami. Kluczowymi tygodniami, które przesądzą o całej operacji, będą te między finałem Ligi Mistrzów w Moskwie (Chelsea i Manchester zmierzą się już 21 maja) a rozpoczęciem Mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii (mecz otwarcia 7 czerwca). Calderón ma nadzieję, że w ciągu tych piętnastu dni najlepszy piłkarz świata uderzy ręką w stół i przekona rodzinę Glazerów, która zarządza Manchesterem, że nastał odpowiedni moment na to, aby odszedł z Old Trafford.

Największym problemem prezesa Królewskich będzie bez wątpienia przekonanie samego Fergusona, który ani myśli sprzedawać swoją gwiazdę. Kiedy Real Madryt zakontraktował Davida Beckhama, w dużym stopniu przyczynił się do tego narastający konflikt między piłkarzem a Szkotem. Wydaje się, że sytuacja z Cristiano nie będzie mieć w zanadrzu takiego „ułatwienia”. Jeśli trenera Czerwonych Diabłów nie uda się ostatecznie przekonać, to Blancos będą zmuszeni wpłacić 70 milionów euro, czyli tak zwaną sumę zabezpieczającą, jaką w swoim ostatnim przedłużeniu kontraktu zawarł Ronaldo. Co by nie mówić, rozpoczyna się kolejna letnia nowela...

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!