Advertisement
Menu
/ as.com

Heinze: Nie jestem kibicem Realu Madryt

Szczery wywiad z obrońcą Królewskich

Dlaczego nie lubisz prasy?
To nie jest tak, że jej nie lubię. Jestem po prostu przyzwyczajony do bycia na drugim planie. Całe moje życie tak było i teraz nie zamierzam tego zmieniać.

Mógłbyś przez cały sezon nie udzielić ani jednego wywiadu?
Już raz tak miałem. Czasami przechodzisz przez momenty, w których dziennikarze nie chcą z tobą nawet rozmawiać. Zawsze powtarzam, że prasa pojawia się wtedy, kiedy nie wszystko układa się po naszej myśli. Znam zasady tej gry, dlatego się w nią nie włączam.

Kiedy był ten sezon, w którym nie udzieliłeś ani jednego wywiadu?
Kiedy doznałem kontuzji w Manchesterze. Ale to nie tylko wina dziennikarzy, ponieważ jestem osobą, która lubi być na poboczu.

Podoba mi się w tobie pewna cecha. Do dziennikarzy wychodzisz zawsze wtedy, kiedy Real Madryt przegrywa. Kiedy są same zwycięstwa, to uciekasz tylnymi drzwiami.
(Śmiech). Lubię pokazywać się w ciężkich momentach, ponieważ starsi zawodnicy zawsze powinni wychodzić naprzeciw i wyjaśniać ludziom, co się stało. Kiedy wygrywamy, nie ma zbyt wiele do powiedzenia. Zawsze powtarzam, że przegrany powinien się wytłumaczyć, a zwycięzca nie musi.

Dlaczego twoje buty są czarne, skoro obecnie praktycznie wszyscy dysponują różnokolorowymi?
To bardzo proste. Ponieważ nie mam kontraktu z żadną marką sportową. Miałem takowy kiedyś, ale już wygasł, dlatego teraz moje buty są czarne. Dlaczego miałbym reklamować jakąś firmę, z którą nie mam zawartej umowy? To naprawdę żadna tajemnica.

Co za dziwny przypadek! Zawodnik reprezentacji Argentyny i podstawowy gracz Realu Madryt nie ma umowy z żadną marką sportową.
Taki jestem! Każda marka ma w swoich szeregach specjalnych piłkarzy. Myślę, że mój przypadek jest tylko trochę dziwny, nic więcej.

Co dla ciebie jest najważniejsze w twoich butach?
Najważniejsze jest to, żeby korki były aluminiowe i dobrze zaostrzone. Jestem przyzwyczajony do tych zrobionych z aluminium. Odkąd gram w piłkę, nigdy nie używałem tych gumowych.

Chcesz, aby Barcelona została wyeliminowana z Ligi Mistrzów?
Chcę, żeby Manchester przeszedł dalej. Jednak nie dlatego, że mierzą się z Barceloną, tylko że spędziłam tam wspaniałe trzy lata i zawsze będę miło wspominał życie w Manchesterze. W spotkaniu z Barceloną byłem kibicem Manchesteru.

Gdzie oglądałeś mecz?
Byłem przyklejony do telewizora w domu. Nie udałem się do Barcelony, ponieważ na drugi dzień musiałem się stawić nad ranem na trening w Madrycie. Jeśli pojechałbym na mecz, to nie miałbym wystarczającego odpoczynku. Ale bardzo chciałem tam być.

Jak Cristiano przestrzelił tego karnego?
Pierwsze, co powiedziałem, po tym jak nie strzelił, to "crackom też się zdarza". Rozmawiałem z nim po meczu i był bardzo rozdrażniony. Ale był również pełen nadziei, ponieważ spotkanie na Old Trafford będzie wyglądać zupełnie inaczej.

Jak ci wyjaśnił swoją pomyłkę?
Powiedział mi, że był bardzo spokojny podczas wykonywania karnego, ale piłka uciekła mu nieco do góry, ponieważ widząc, że Valdés rzucił się w drugą stronę, chciał z całej siły uderzyć w tę przeciwną. Zdarza się.

Manchester jest według ciebie pewnym faworytem?
Nie wydaje mi się, ponieważ Barcelona również ma wielki zespół. Jednak teraz za Manchesterem stoi fakt, że zagrają na swoim stadionie przed swoimi kibicami. Noce Ligi Mistrzów na Old Trafford są nieprawdopodobne.

Pozyskałbyś Cristiano?
Jasne, że tak, ale wydaje mi się, że obecnie jest to niemożliwe. Cristiano wciąż utrzymuje bardzo wysoki poziom i, znając Aleksa Fergusona, będzie bardzo ciężko sprowadzić go do Madrytu, ponieważ przechodzi obecnie w Manchesterze przez chwile chwały, a trzeba pamiętać, że to właśnie Ferguson był odkrywcą jego talentu. Dopóki jest tam Ferguson, szanse na sprowadzenie go są bardzo małe.

Ale Cristiano chce grać w Madrycie.
Mam nadzieję, że będę mógł znów grać razem z nim. Ponadto to chłopak, który zawsze dobrze się wypowiadał o Realu Madryt. Ale w Manchesterze wciąż się rozwija i to w naprawdę szybki sposób, dlatego to normalne, że obecnie nie myśli o żadnych zmianach. Jest młody i ma jeszcze dużo czasu, aby tutaj przejść.

Heinze jest dobry w obronie, ale słaby w ataku?
(Cisza). Od dziecka powtarzano mi, że zostanę obrońcą, a obrońca powinien przede wszystkim dobrze bronić. Jeśli chodzić o słowo "słaby", wydaje mi się, że jeśli byłbym słaby, to nie grałbym w Realu Madryt. Znam swoje granice, ale nie uważam, że w Madrycie są słabi piłkarze.

Gdzie lepiej ci się gra, na lewej stronie czy na środku?
Wraz z mijaniem lat to chyba normalne, że obrońca powoli coraz częściej schodzi do środka. Ale lubię obie te pozycje.

Kto jest twoim wzorem stopera?
Najlepszym stoperem na świecie zawsze był dla mnie Roberto Ayala. Nie będzie drugiego takiego. Uważam tak, ponieważ widziałem w jego wykonaniu rzeczy, których nie doświadczyłem wcześniej. To przykład, na którym trzeba się wzorować. Spędziłem sześć lat u jego boku i nauczyłem się od niego naprawdę wielu rzeczy.

Heinze czuje się spokojniej, mając za plecami Casillasa?
Tak. Czasami mamy między sobą jakieś spięcia, ale to fenomenalny bramkarz. Na boisku piłkarskim trzeba mieć problemy, trzeba krzyczeć na siebie. Czasami trzeba nawet użyć mocniejszych słów, aby kolega się otrząsnął. Jednak po meczu oczywiście wszystko się kończy. Nie jestem pierwszym który to powie, ale Iker jest jednym z najlepszych na świecie.

Dlaczego Heinze mówi zawsze tak szczerze i wprost?
Nie wiem. Dzięki mojemu tacie. On zawsze był bardzo szczery i tego się od niego nauczyłem. Jeśli wszyscy byśmy mówili, co czujemy, wszystko wyglądałoby normalniej.

Jaka była najlepsza porada, jaką otrzymałeś od ojca?
Mówić prawdę. Nawet wtedy, kiedy może ona się dla ciebie źle skończyć.

I taka postawa nie przynosi wielu problemów?
Oczywiście, że przynosi. Ale na dłuższą metę można z tego odnieść korzyść. Przynajmniej mam czyste sumienie i ze spokojem kładę się spać.

Kto jest twoim idolem?
Zawsze był nim Diego. Maradona sprawiał, że czułem na skórze takie emocje, jakich nie dostarczył mi żaden inny piłkarz. Utrzymuję z nim bardzo dobre relacje.

Co jest w nim najlepsze?
Z tego, co widzę i słyszę, wydaje mi się, że Diego wciąż czuje się jak piłkarz. Ponadto zawsze stoją obok niego jego koledzy. To jest według mnie cecha prawdziwego kapitana. Najpierw kłóci się i broni swoich kolegów, aby ci później stanęli za nim.

Takich ludzi jest coraz mniej.
Przez zyski, jakie przynosi ze sobą piłka nożna, wciąż będzie ich ubywać. Ale jakiś się ostanie.

Raúl jest jednym z nich?
Nie znam go zbyt dobrze, ponieważ minął dopiero jeden rok, odkąd jestem w Madrycie. Ale muszę przyznać, że jest on uosobieniem Realu Madryt, zarówno wewnątrz szatni, jak i na zewnątrz. Najważniejsze jest to, że Raúl codziennie daje przykład innym. A właśnie taka jest funkcja kapitana.

Czy ten Real Madry gra źle?
Jestem naprawdę ciekaw, jaką przewagę byśmy mieli, gdybyśmy grali dobrze. Śmieję się z tego typu stwierdzeń, ponieważ wiem, skąd się one biorą. Zawsze trzeba znaleźć jakiś problem, ponieważ skandale i kłopoty są bardziej emocjonujące. Podaj mi przykład drużyny, która cały sezon gra dobrze. Arsenal dobrze się prezentuje, ale zobacz, gdzie jest...

Robinho cię rozczarował?
W ogóle. Wręcz przeciwnie, z każdym kolejnym dniem coraz bardziej mnie zaskakuje. To chłopak, który ma przed sobą wielką przyszłość. Nie zapominajcie, że kilka miesięcy temu kreowaliście go na zdobywcę Złotej Piłki. Czasami po prostu się przechodzi przez słabsze momenty, ale nie zapominajcie o tych wszystkich wywiadach i okładkach, jakie się pojawiały, gdy był w formie.

Kiedy znów wybuchnie?
Takie są właśnie cracki. Pojawiają się i znikają. Według mnie Robinho jest jednym z najlepszych na świecie. Piłkarze nie są maszynami. W takich klubach, jak ten ciężko jest wszystko wyjaśnić. Robinho będzie się utrzymywał wśród najlepszych.

Który zawodnik Realu Madryt zaskoczył cię najbardziej?
Gago, ponieważ patrzę codziennie na niego i uzmysławiam sobie, że stanie się kimś wielkim w Realu Madryt. Nie wiem, czy sam dałbym radę połączyć defensywę i pomoc, jak robi to on. Ciągle jest porównywany do Redondo, co może źle wpłynąć na młodego chłopaka. Jednak zaskakuje niewyobrażalną dojrzałością.

Kiedy udacie się na Cibeles świętować mistrzostwo?
Nie wiem. Wciąż marzę o tym, aby udać się na Cibeles. Gdy myślę o tym, wyskakuje mi gęsia skórka. Cały rok dajesz z siebie wszystko, aby zapewnić tę radość całemu madridismo. Nie myślę o tym, kiedy zdobędziemy mistrzostwo. Teraz skupiam się tylko na niedzieli.

Ile mistrzostw zdobył już Gabriel Heinze?
Kilka. Więcej było pucharów niż mistrzostw, ale sukcesy z obecnego sezonu i z tego poprzedniego w Manchesterze są dla mnie najważniejsze.

Chciałbyś zdobyć tytuł w meczu z Barceloną na Bernabéu?
To atrakcja dla kibiców. Ja nie jestem kibicem Realu Madryt, kibicuję Newell's. Jestem po prostu pracownikiem tego klubu i dam z siebie wszystko, aby bronić tych barw. Ale nie, nie jestem kibicem Realu Madryt. Osobiście nie chcę czekać do meczu z Barceloną. Jednak jeśli do tego dojdzie, to cóż mogę powiedzieć? W poprzednim sezonie szpaler zrobiła nam drużyna Chelsea.

Heinze jest szefem na boisku?
(Śmiech). Nie, po prostu dużo na nim mówię, ponieważ żyję meczem. Zawsze rozmawiam z Cannavaro, a jeśli tego nie robimy, to znaczy, że coś jest nie tak. My, obrońcy widzimy z naszych pozycji całe boisko i czasami można się naprawdę nudzić. Dlatego uważam, że czasami krzyk może w czymś pomóc. Zdarza się, że zbyt dużo powiem i kolega może to źle zrozumieć. Jednak później go uściskam i nie ma o czym mówić.

Co byś zrobił, gdybyście nie zdobyli mistrzostwa?
Zastanowiłbym się nad wieloma rzeczami w moim życiu. To jest futbol, ale nie dopuszczam nawet takiej myśli, abyśmy mogli przegrać.

Który zawodnik stwarzał ci najwięcej problemów, gdy musiałeś się z nim zmierzyć?
Jednym z najcięższych meczów, z jakimi musiałem się zmierzyć, był ten z Brazylią, na której czele był Ronaldo. Było to kilka lat temu. Miał nieprawdopodobne umiejętności.

Co jest najlepsze, a co najgorsze w Schusterze?
To człowiek futbolu. Dobrze wie, jak wygląda życie w szatni. Bardzo mi się to podoba. Z drugiej strony ciężko jest powiedzieć o szkoleniowcu coś złego. Nie wiem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!