Kondycja finansowa coraz lepsza?

W ubiegłym tygodniu zarząd Realu Madryt podał do publicznej wiadomości wyniki finansowe klubu za pierwszą część sezonu 2007/08. W tym okresie Real Madryt zarobił 52 miliony euro, co oznacza 73% wzrostu w porównaniu z wynikiem z analogicznego okresu sprzed roku. Suma 52 milionów euro została uzyskana po pokryciu kosztów utrzymania personelu oraz pozostałych zobowiązań finansowych. Polityka finansowa polegająca na dyscyplinie i wyeliminowaniu niepotrzebnych wydatków zaczyna przynosić efekty.

Warto zauważyć, że zarobek w wysokości wspomnianych 52 milionów euro wypracowano z ogólnej sumy przychodów na poziomie 182 milionów euro, czyli bardzo podobnej do tej z poprzedniego okresu rozliczeniowego. Świadczy to o mądrzejszym i oszczędniejszym zarządzaniu pozyskanymi zasobami finansowymi. Warto także zwrócić uwagę na fakt, że z dniem 31 grudnia ubiegłego roku Real Madryt spłacił debet bankowy i dysponuje obecnie sumą 21 milionów euro na koncie. Wszystkie zobowiązania wynikające z zakupu nowych graczy oraz inwestycji trwałych (stadion, Valdebebas) zostały spłacone.

Prognoza na sezon 2007/08
Podane powyżej wyniki dotyczą pierwszej części sezonu 2007/08. Jak będzie wyglądać prognozowana sytuacja finansowa po zakończeniu obecnego sezonu? Zarząd spodziewa się 351 milionów euro wpływu (dla porównania w sezonie 2005/06 to 291 mln euro, a w sezonie 2006/07 351 mln euro), zysku w wysokości 91 milionów euro (2005/06 - 58 mln euro, 2006/07 - 66 mln euro), zysk po zapłaceniu podatków jest szacowany na 42 miliony euro (2006/07 - 44 mln euro), saldo bankowe w wysokości 53 milionów euro (2005/06 - 103 mln euro, 2006/07 - 98 mln euro).

Komentarz redakcyjny: Najważniejsza informacja jest podana na samym końcu artykułu. To suma, jaką w lecie 2008 roku będzie miał na koncie bankowym Real Madryt. Jest o połowę mniejsza, niż dwa lata temu, gdy rządy prezydenckie obejmował Ramón Calderón. Wniosek jest prosty. Po szaleństwach finansowych przyszedł czas zaciskania pasa i oglądania każdego jednego euro. I dobrze, zarząd w porę rozeznał sytuację, wprowadzając plan budowy rozsądnej polityki finansowej. Rozsądnej jak na madryckie realia oczywiście. Dlatego dyrektor finansowy klubu José Angel Sánchez może teraz podkreślać, że Real Madryt osiąga coraz lepsze i coraz zdrowsze wyniki finansowe. Pamiętajmy jednak, że za skalę porównawczą służą tu lata 2005-2007, czyli okres rozrzutnej polityki finansowej, gdy Real Madryt stracił prawie wszystkie środki finansowe wypracowane jeszcze za czasów prezydenta Florentino Pereza (ponad sto milionów euro).

A za obecne finanse Realu Madryt wzięły się nawet uniwersytety w Katalonii. Jeden z nich obliczył, że na odejściu Davida Beckhama do LA Galaxy Real Madryt stracił od 36 do 42 milionów euro.