Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl

Sevilla odprawiona

3:1 przybliża nas do tytułu mistrzowskiego

Po dzisiejszym pojedynku z Sevillą sympatycy Realu Madryt mogą być zadowoleni z postawy swoich idoli. Drużyna Bernda Schustera po raz pierwszy w tym sezonie wygrała z Andaluzyjczykami i przede wszystkim wreszcie rozegrała mecz na miarę mistrzowskich aspiracji.

Choć przez kilka początkowych minut przyjezdni próbowali zagrozić bramce Casillasa, futbolówka wpadła właśnie do ich siatki. W 7. minucie rzut wolny egzekwował Wesley Sneijder, wrzucił piłkę w pole karne, gdzie formalności dopełnił strzałem głową z najbliższej odległości Gabriel Heinze. Mocne uderzenie na początek było dopiero zapowiedzią ofensywy Królewskich, którzy stopniowo zaczynali dominować na boisku. Dynamiczne rajdy, nieszablonowe dryblingi i wymyślne podania owocowały sytuacjami bramkowymi: po zagraniu Ramosa w szesnastkę wpadł Higuain, lecz jego strzał został zablokowany, dobitkę Raula wybronił Palop, podobnie poradził sobie z uderzeniem Ramosa. Chwilę później to Higuain szarżował na prawej flance i wyłożył futbolówkę kapitanowi, z którego strzałem poradził sobie golkiper Sevilli. Zgodnie z powiedzeniem, że niewykorzystane sytuacje się mszczą, w 38. minucie trafienie po stałym fragmencie gry zaliczyli rywale, a konkretnie Kanoute. Po wyrównującym golu swój charakter pokazali Merengues, natychmiast wychodząc na prowadzenie! Minuty potrzebował Raul, aby we wspaniałym stylu trafić do siatki Andaluzyjczyków.

Na drugą odsłonę oba zespoły wyszły w niezmienionych składach i do odrabiania strat wzięli się goście. Już po pięciu minutach mógł paść remis, jednak błędu Cannavaro nie wykorzystał Kanoute, w kluczowym momencie tracąc równowagę. Nim przeciwnicy na dobre się rozkręcili do głosu doszli Blancos. W 58. minucie Guti dostrzegł na prawym skrzydle Sergio Ramosa, defensor z pierwszej piłki dograł do Higuaina, jednak – mimo ofiarnej próby wślizgu – Argentyńczyk nie sięgnął futbolówki. Kilkadziesiąt sekund później przed szansą podwyższenia rezultatu znów stanął Pipita: z ośmiu metrów trafił w Palopa, a dobitkę również wybronił portero Sevilli. Na szczęście w 65. minucie mogliśmy odetchnąć z ulgą, bowiem argentyński napastnik umieścił piłkę w siatce. Celnym podaniem do Gutiego popisał się Sneijder, drugi kapitan świetnie opanował futbolówkę i natychmiast odegrał na środek pola karnego, gdzie akcję wykończył Gonzalo. Z dwubramkową przewagą Królewscy zwolnili tempo, nastawiając się raczej na kontrataki, a zachowawcze podejście drużyny potwierdziła przeprowadzona zmiana – w miejsce Gutiego wszedł Diarra. Do końcowego gwizdka gospodarze panowali nad przebiegiem gry i nic już nie mogło odebrać im trzech punktów.

Słowem podsumowania, wreszcie zobaczyliśmy Real walczący i Real grający ładny futbol. Już po pierwszej połowie spotkania mogliśmy prowadzić wyżej. Przynajmniej nasz kapitan potrafił świetnie zachować się w polu karnym. Stary, dobry Raúl, chciałoby się rzec. Bardzo dobre zawody rozegrał Wesley Sneijder. Dwie kapitalne asysty oraz podanie kluczowe przy trzeciej bramce, gdy świetnie zachował się także Guti. Środek pola to pewny Gago, w obronie kilka interwencji Heinzego i Cannavaro z absolutnie topowej półki. Zresztą Argentyńczyk to bezsprzecznie jeden z bohaterów tego meczu.

Królewscy wlali dziś nadzieję w serca wątpiacych ostatnio madridistas. Zagrali na miarę możliwości i talentu, jaki jest w tym zespole. Radość naszych piłkarzy po zdobywanych bramkach i po końcowym gwizdku sędziego świadczy o tym, jak wiele drużyna przeszła w ostatnich tygodniach. Seryjne porażki w Primera Divison, kompletnie nieudane kampanie w Lidze Mistrzów i Copa del Rey. Real Madryt potrafił się jednak zmobilizować i dziś wróciliśmy na ścieżkę, która powinna doprowadzić nas do 31 mistrzostwa La Liga.

Real Madryt: Casillas; Ramos, Cannavaro, Heinze, Marcelo; Gago, Guti (Diarra, min.72), Sneijder, Robben; Higuaín (Baptista, min.83), Raúl (Robinho, min.85).
Sevilla: Palop; Alves, Mosquera, Prieto, Adriano; Crespo (Navas, min.27), Poulsen (Renato, min.45), Keita, Capel (Koné, min.72); Kanouté, Luis Fabiano.

Sędzia: Fernando Teixeira Vitienes.

Kartki:
Heinze, Raúl, Guti - Crespo, Prieto, Mosquera (wszyscy żółte)

Bramki:

1:0 Heinze 7' Pobierz z Rapidshare lub Pobierz z Neostrady
1:1 Kanoute 37' Pobierz z Rapidshare lub Pobierz z Neostrady
2:1 Raúl 38' Pobierz z RapidShare.com lub Pobierz z Neostrady
3:1 Higuaín 65' Pobierz z RapidShare.com lub Pobierz z Neostrady

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!