Advertisement
Menu
/ RealMadryt.pl / realmadrid.com

Liga ACB: (Nie)łatwe zwycięstwo nad Murcią

Real Madryt 75:55 Polaris World

Pucharu Króla znów nie udało się wygrać, z Euroligą pożegnaliśmy się po czwartkowym meczu w Atenach, więc... pozostała już tylko walka o tytuł ligowy. Tytuł, którego Real Madryt będzie chciał za wszelką cenę obronić.

Póki co jednak, głównym celem Królewskich jest utrzymanie pierwszej pozycji w ligowej tabeli, aż do zakończenia sezonu zasadniczego. Pozycja ta zagwarantuje zespołowi udział w rozgrywkach Euroligi w następnym sezonie. Za plecami aktualnych mistrzów Hiszpanii czai się DKV Joventut (ze stratą trzech zwycięstw) oraz TAU Cerámica i AXA Barça (za stratą czterech zwycięstw). Wszystkie trzy drużyny mają „chrapkę" na pozycję lidera, lecz to Joan Plaza i jego ekipa rozdaje karty.

Partnerem do pierwszego rozdania był Polaris World Murcia - przeciwnik ze środka tabeli, liczący się w walce o play-offy jedynie w teoretyczny sposób, ale mający wielką motywację do sprawienia w Vistalegre niespodzianki.

Chcieć znaczy móc - zmotywowani goście dzielnie odpierali ataki Realu Madryt, prezentując przy tym niezwykle powolne tempo gry. Senny rytm potęgował także fakt, iż przez ponad trzy minuty żadna z drużyn nie potrafiła trafić do kosza, a wszystko przez wzorową postawę defensywy. Pierwsze punkty zdobył Antón Gavel, rzutem z dystansu. Los Blancos długo szukali sposobu na oszukanie obrony z Murcji, stawiając na grę do Lazarosa Papadopoulosa, skutecznie wyganianego spod kosza przez José Triguero.

Koszykarze Polaris World kontrowali przebieg meczu (!), dzięki Risacherowi i Gavelowi osiągając poważniejszą przewagę (2:10). Charles Smith, widocznie zdenerwowany ciągłą grą pod tablice, dwukrotnie wykorzystał swoje umiejętności w rzutach za trzy i dwukrotnie trafił. Nie uchroniło to jednak madridistas od niespodzianki - mistrz kraju i aktualny lider przegrywał po pierwszej kwarcie 11:16.

Wcześniejsze dwie trójki Smitha rozpoczęły proces powolnego rozpędzania drużyny w białych koszulkach. Real Madryt, dzięki zbiórkom w obronie, zaczął wyprowadzać szybkie kontry, gubiące przeciwników. Na szczególne pochwały zasługuje duet Alex Mumbrú - Kerem Tunçeri, którego współpraca doprowadziła do remisu (27:27).

Role się odmieniły. Podopieczni Plazy osiągnęli wreszcie odpowiednie tempo gry, podczas gdy Polaris World główkował, jak przebić się przez defensywę gospodarzy (37:31).

Apogeum bezsilności Murcii oglądaliśmy w trzeciej kwarcie, podczas której potrafili oni zdobyć zaledwie cztery punkty! Jeśli dodamy do tego skuteczne ataki Królewskich, osiągniemy idealny przepis na sukces. Na parkiecie pojawił się Raúl López, który pierwszą połowę spędził na ławce. Hiszpański rozgrywający trafił za trzy, dając tym samym początek pięknej serii trzynastu punktów z rzędu (50:33). Ponad połowa tego dorobku była dziełem Blagoty Sekulicia, królującego pod obydwoma tablicami.

Czwarta kwarta była formalnością. Real Madryt (o dziwo!) nie stracił swojej dwudziestopunktowej przewagi, w czym dużą zasługę ma sam Polaris World, potwierdzający niechlubną tezę o posiadaniu jednej z najgorszych ofensyw w lidze.

Pierwsze zadanie w drodze po wygraną sezonu zasadniczego zakończone z powodzeniem. Z początku nie zapowiadało się na łatwe zwycięstwo, gdyż Real Madryt pozwolił przeciwnikom na rozwinięcie skrzydeł i zdominowanie (na szczęście krótkotrwałe) parkietu. Małymi krokami nasza drużyna osiągała swoją meczową formę i dowiozła przewagę do samego końca, przede wszystkim dzięki genialnej obronie.


75 - Real Madryt (11+26+17+21): Pelekanos (-), Smith (11), Papadopoulos (2), Iturbe (2), Llull (4) - Sekulić (9), Reyes (15), Mumbrú (11), Hervelle (5), Tunçeri (5), Bullock (6), Raúl López (5);
55 - Polaris World Murcia (16+15+4+20): Gavel (8), Triguero (4), Risacher (5), Thomas (-), Roe (2) - Hunter (12), Fajardo (9), Kammerichs (8), Opacak (4), García (3).


Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!