Advertisement
Menu
/ elpais.com

Cichy psycholog

Tak o Berndzie Schusterze pisze opiniotwórczy, hiszpański dziennik <em>El Pais</em>

Według Diego Torresa, dziennikarza i felietonisty hiszpańskiego El Pais, Bernd Schuster jest trenerem, który szczególną wagę przywiązuje do aspektów psychologicznych w swej pracy. Poniżej tłumaczenie felietonu, jaki właśnie ukazał się w tej poważanej gazecie.

Gdy Niemiec udziela odpowiedzi na pytania, z reguły patrzy gdzieś w podłogę lub, w wyjątkowych okolicznościach, na bliżej niezydentyfikowany objekt w okolicach swej brody. Rzadko kiedy spogląda na rozmówcę. A jeżeli już, to wtedy, gdy chce kogoś sprowokować, powiedzieć coś kontrowersyjnego. Zresztą generalnie rzecz biorąc, Schuster mówi niewiele. Posiada natomiast poczucie ironii, które stosuje często. Przed meczem z Atletico zapytano go, dlaczego jest takim nieskromnym człowiekiem - O, ja naprawdę jestem skromny. Gdyby było inaczej, nigdy nie osiągnąłbym tak wiele - odpowiedział Schuster.

Niedziela na Calderon. Real Madryt ogrywa Atletico w sposób, jaki cechuje wielkie kluby, tworzące swe nowe piłkarskie epoki. Real nie prezentuje piłki szczególnie błyskotliwej, ale jego statystyki potwierdzają wyjątkową wręcz skuteczność. 16 zwycięstw w 20 ligowych spotkaniach, najwięcej strzelonych bramek, passa sześciu meczów bez straty gola. Ta ekipa ustala kolejne rekordy. Kto jest za to odpowiedzialny? Piłkarzom trzeba oddać ich zasługi. Resztę należy przypisać Schusterowi.

Na początku sezonu wielu piłkarzy Realu Madryt nie wiedziało, kim był Bernd Schuster. Ale pogłoski i różne historyjki szybko się niosą. Opowieści zgoła niesamowite, o tym jak zuchwale i buńczucznie potrafił się zachowywać podczas swej piłkarskiej kariery.

I ten właśnie otoczony nimbem tajemnicy człowiek zaczyna grać ze swymi piłkarzami na jednym z treningów. Manolo Ruiz, asystent Schustera, stoi z boku i sędziuje. Schuster ne odzywa się ani słowem, po prostu gra, nie cofa nogi. Po jednym ze starć z trenerem Drenthe kuleje przez cały dzień. Gdy trzeba, Bernd sam przyjmuje ciosy, zostaje sfaulowany lub trafiony pilką. Od czasu do czasu pośle wspaniałe podanie na kilkadziesiąt metrów, mierzone co do centymetra. Tak jak wtedy, gdy w ostatni czwartek zagrał do Higuaina. Po drodze piłka minęła 10 piłkarzy drużyny przeciwnej. Widząc tak klasowe zagranie, piłkarze mogli tylko okazać szacunek trenerowi i nadal pracować przestrzegając ustalonych zasad.

Obecnie mało kto ma odwagę, by ponarzekać na trenera. Niemiec bezwzględnie narzucił swój styl pracy, a swą osobą wywarł wpływ na obecny Real.

Od strony taktycznej Schuster niewiele róźni się od Capello. Nie więcej niż 10 minut konkretnych wskazówek, bez zbędnych ozdobników. To, co się zmieniło, to nie słowa, a fakty. Obaj trenerzy inaczej selekcjonują graczy i inaczej ustawiają ich na boisku. Robinho nie był ulubieńcem Włocha, Niemiec stawia na niego od początku. Schuster ma do Brazylijczyka ogromne zaufanie. Lepiej rozumie się z kolonią brazylijską w Madrycie. Pozwala na używanie telefonów komórkowych w określonych sytuacjach, nie ogranicza słuchania muzyki, nie wnika w to, jak kto się ubiera. Surowe restrykcje w szatni zostały zniesione. Słychać radio i brzmienia flamenco. A zarazem jest wielka koncentracja.

- Schuster jest bardziej otwarty, chce, byśmy grali dla ludzi - mówi Marcelo - Ogólnie jest po prostu więcej radości. Capello był surowszy, mocniej stawiający na defensywę. A kibice chcą oglądać sztuczki Robinho. Takie podejście jak teraz jest lepsze dla nas wszystkich.

To Carlos Queiroz stwierdził, że szatnia piłkarska jest jak teatr, w której trener jest aktorem poddanym nieustannej obserwacji. Schuster, który podczas kariery piłkarskiej zawsze był przywódcą, liderem, porusza sie po tej scenie po mistrzowsku. Manolo Ruizowi pozostawia kwestie taktyczne i egzekwowanie obowiązków od piłkarzy - cóż za niewdzięczne zadanie - sobie pozostawiając odpowiedni kontakt z zespołem. A że Ruiz nie zawodzi, Real Madryt funkcjonuje jak klasyczna maszyna do wygrywania, a trener po prostu jest sobą w bliskich relacjach z piłkarzami.

Przecież sam Bernd Schuster powtarza najczęściej, że "główną rolą trenera w Realu jest bycie dobrym psychologiem".

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!