Advertisement
Menu
/ marca.com

Real postrachem rywali

Królewscy nie mają litości dla najlepszych w lidze i biją rekord za rekordem

Real Madryt stał się postrachem wielkich drużyn, które boją się Królewskich nawet u siebie. W tym sezonie Real odniósł zwycięstwa na Mestalla, Camp Nou, San Mamés i Vicente Calderón. Wcześniej taka sytuacja miała miejscu 44 lata temu, w sezonie 63/64. W dodatku, Blancos w obecnym sezonie wygrali również na El Madrigal, jednym z najcięższych terenów. Noga Realowi poślizgnęła się jedynie w Sewilli na Pizjuán i na górze Montjüic w meczu z Espanyolem.

Kuriozalnym natomiast jest, że Realowi Madryt idzie dużo ciężej z teoretycznie słabszymi rywalami. Było tak w Murcji i Valladolid, gdzie Merengues zremisowali, z Getafe i Levante natomiast wygrali, ale styl pozostawiał wiele do życzenia. Mecze z Valencią, Villarrealem czy Barceloną wyglądały znacznie lepiej. Z Atlético został wygrany dwumecz, więc faktyczna przewaga Królewskich nad rywalem zza miedzy wynosi już czternaście punktów.

Real Madryt grał znacznie lepiej z silnymi zespołami i na ich stadionach zdobywał punkty, gdzie, teoretycznie, powinien je przecież gubić. W rundzie rewanżowej na Bernabéu przyjadą Villarreal, Valencia, Sevilla, Athletic, Barça i Espanyol. Tu leży klucz do mistrzostwa.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!