Walka o Neymara da Silvę
Czy nowy Robinho trafi do Madrytu?
Brazylijczyk ma dopiero 15 lat, ale największe kluby świata już chcą zapewnić sobie jego usługi w najbliższej przyszłości. Neymar da Silva, obecnie piłkarz Santosu, jest na liście pożądanych zawodników
Realu Madryt, Barcelony, Arsenalu i Chelsea. A ostatnio do tego zacnego grona dołączył Manchester United.
Skauci angielskiego klubu kontaktowali się z działaczami Santosu podczas trwającego właśnie w Brazylii turnieju młodych drużyn z całego kraju. Ale działacze Królewskich są o krok przed resztą konkurencji. Już w sierpniu 2007 roku podpisali porozumienie z menedżerem młodego piłkarza, Vagnerem Ribeiro, notabene agentem Robinho, że da Silva trafi do Madrytu najpóźniej do czerwca 2011 roku.
Inaczej ma się sprawa umowy z obecnym klubem piłkarza. Da Silva jest zbyt młody na podpisanie kontraktu, nie ma przecież jeszcze 16 lat. Jednak działacze Santosu znaleźli wyjście z tej sytuacji - zapewnili sobie prawa do wykorzystania wizerunku piłkarza aż do 2015 roku. Klub, który chciałby kupić Neymara, musi wypłacić Brazylijczykom rekompensatę, już teraz wynoszącą około 15 milionów euro.
Real Madryt jest zainteresowany także Edersonem, zawodnikiem francuskiego Nice. Ten 22-letni Brazylijczyk zagrał dotąd 74 spotkania w Ligue 1, zdobył 11 bramek. Występuje z numerem 10, jest środkowym, ofensywnym pomocnikiem. O Edersona pytają także Juventus Turyn i mediolański Inter. Cena oscyluje wokół 8 milionów euro.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze