Advertisement
Menu
/ goal.com

Drenthe: Nigdy nie myślałem o odejściu

Holender o swojej obecnej sytuacji i przyszłości w Realu Madryt

W ostatnim czasie o młodym lewoskrzydłowym mówiło się w Madrycie wiele, głównie za sprawą jego domniemanego odejścia z klubu. Od początku sezonu Royston Drenthe nie może przekonać do siebie trenera Królewskich, Bernda Schustera. Dostawał coraz mniej szans, ostatnio występując tylko w meczach Pucharu Króla. W związku z takim obrotem spraw pojawiały się głosy, jakoby Drenthe miał opuścić szeregi Realu Madryt w połowie sezonu. Niedawno dwudziestolatek wyznał jednak, że ani przez chwilę nie pomyślał o odejściu do innego klubu.

„Nigdy nie myślałem o takiej sytuacji. Dużo się o tym mówiło, ale nie wyobrażam sobie odejścia. Podpisałem pięcioletni kontrakt, więc chcę tu zostać i znaleźć miejsce w zespole. Nie było żadnych problemów z aklimatyzacją. Świetnie się z każdym rozumiem i jestem bardzo szczęśliwy. Mam dopiero dwadzieścia lat. Mam wielką szansę. Chcę dojrzeć w tym zespole. Trener ma do mnie zaufanie, chciał mnie tutaj. On mi wszystko tłumaczy, często ze sobą rozmawiamy, więc myślę, że Schuster we mnie wierzy. W futbolu miewa się chwile lepsze i gorsze, ale piłkarz musi zawsze ciężko trenować i mieć wiarę w siebie."

Drenthe został również zapytany, czy wierzy, że będzie dostawał więcej szans na swojej ulubionej pozycji – lewego pomocnika – skoro Arjen Robben ciągle łapie kontuzje.

„Chciałbym grać tam, gdzie czuję się najlepiej, ale nie chcę, by jakiś gracz musiał odnieść kontuzję, abym mógł wystąpić."

Młody Holender wypowiedział się także na temat środowej porażki z Mallorcą w Pucharze Króla.

„Nigdy dobrze nie śpię w nocy po porażce, ponieważ zawszę chcę wygrywać. Real Madryt także może przegrać, ale musimy patrzeć w przyszłość i myśleć tylko o najbliższym meczu z Atletico. Osobiście jestem zadowolony, ale chciałem zwyciężyć w tak ważnym meczu. Jestem zadowolony z mojej gry, ale jednocześnie niepocieszony z powodu odpadnięcia z rozgrywek Pucharu Króla."

„Trzeba pamiętać, że jesteśmy wielkim zespołem, który może zapomnieć o porażce i pokonać wszelkie przeciwności. Mimo że odpadliśmy z walki o Puchar Króla, to nadal utrzymujemy siedmiopunktowe prowadzenie w La Liga i ciągle walczymy w Lidze Mistrzów.", zakończył.


Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!