Ramos tylko za 180 milionów euro

Wszystko wskazuje na to, że Real Madryt w ogóle nie przejmuje się tym, iż AC Milan jest bardzo poważnie zainteresowany pozyskaniem Sergio Ramosa. Ponadto wydaje się, że zespół ze stolicy Hiszpanii nie zamierza na razie nic robić w kierunku podwyższenia zarobków młodego obrońcy. Wszyscy w klubie są przekonani, że Ramos zakończy swoją karierę właśnie w Madrycie. Niezależnie od tego, czy w lecie nastąpią jakiekolwiek rozmowy na temat nowego kontraktu czy nie.

Ramón Calderón i dyrekcja klubu dali bardzo jasno do zrozumienia, że jeśli ktokolwiek chciałby pozyskać Sergio Ramosa, musiałby zapłacić całą sumę, jaka jest zapisana w klauzuli odstępnego w kontrakcie zawodnika - 180 milionów euro. Właśnie tego typu komunikat wydali przedstawiciele klubu dla dziennika Marca: "Jeśli Milan chce Sergio, to niech zapłaci klauzulę, która wynosi 180 milionów euro. Innej możliwości na to, aby Ramos odszedł, po prostu nie ma. Nie będziemy negocjować".

Nikt w Madrycie nie wątpi w profesjonalizm Sergio Ramosa, ani tym bardziej w jego lojalność do klubowych barw. Właśnie z tego powodu, władze Realu Madryt nie mają wątpliwości, że Hiszpan wypełni swój kontrakt, który obowiązuje do 2013 roku. Wydaje się jednak, że na razie przedstawiciele Królewskich nie zamierzają rozpoczynać rozmów nad nową umową, chociaż oczywistym jest, że nikt nie zamyka drzwi przed agentem piłkarza. Calderón widzi w Ramosie symbol swojego klubu i zawsze powtarza, że pewnego dnia młody obrońca zostanie kapitanem Blancos i zakończy tutaj swoją piłkarską karierę.

Kibice zgadzają się na wyższe zarobki
Sonda, jaką ostatnimi dniami przeprowadził serwis marca.com, wykazała, że ponad 76% internautów (około 60.000) jest za tym, aby klub podwyższył zarobki Sergio Ramosa (na dzień dzisiejszy aż 14 piłkarzy z zespołu Blancos zarabia więcej niż Hiszpan).