Guti znów na ławce

Już dzisiaj Real Madryt rozegra swój pierwszy w tym sezonie finał, w którym to rywalem będzie SS Lazio. Królewscy z pewnością nie mają już ochoty na więcej przykrych niespodzianek, jakich doświadczyli w Lidze Mistrzów. Jednak wydaje się, że dzisiaj to Bernd Schuster zamierza wszystkich zaskoczyć, albowiem po raz kolejny posadzi na ławce rezerwowych Gutiego. Niemiec, podczas ćwiczeń taktycznych na wczorajszym treningu, postawił na taki sam skład, jaki wybiegł w Bilbao. Gdyby wszystko się potwierdziło, to dzisiaj na środku pomocy zagrają Sneijder i Baptista, natomiast poszkodowanym okaże się drugi kapitan Realu Madryt.

Schuster zamierza teraz dawać jak najwięcej szans Brazylijczykowi, który od dwóch tygodni udowadnia wszystkim, że należy mu się miejsce w pierwszym składzie i ucina tym samym wszelkie spekulacje na temat jego przydatności drużynie. Jeszcze niedawno wydawało się, że miejsce Gutiego w podstawowym zespole jest niepodważalne. "Dzisiaj zabrakło nam blondyna", powiedział niemiecki trener po bezbramkowym remisie z Olympiakosem w jednej z wcześniejszych kolejek Ligi Mistrzów.

Z Gutim czy bez Gutiego, najwięksi sceptycy panikują, że już na tym etapie Królewscy muszą rozegrać swego rodzaju finał - mecz o być albo nie być. Jednak należy przypomnieć, że wśród dwunastu edycji Ligi Mistrzów, w jakich udział brał Real Madryt, to aż sześć razy przyszło Blancos rozgrywać finał już w fazie grupowej