Ostatni trening przed Mallorcą

Przez cały dzisiejszy trening można było zobaczyć, jak dobra atmosfera panuje w obozie obecnego lidera Primera División. Pomimo tego, że zawodników Realu Madryt dzielą zaledwie dwadzieścia cztery godziny od kolejnego pojedynku z drużyną, z którą wiążą się przecież naprawdę dobre wspomnienia (po meczu z przyjezdnymi z Balearów Królewscy zdobyli 30. tytuł Mistrza Hiszpanii), to na ostatniej sesji treningowej główną rolę odgrywały śmiechy i żarty.

Dokładnie o godzinie 11:00 wszyscy piłkarze pojawili się w miasteczku sportowym Realu Madryt. Po specjalnej sesji wideo, którą swoim podopiecznym przygotował Bernd Schuster, i rutynowej rozgrzewce na siłowni, zawodnicy wybiegli na murawę w Valdebebas. Pierwsi na placu gry pojawili się Casillas, Codina i Diarra. Malijczyk szybko stał się ofiarą żartów obu bramkarzy. Po chwili z budynku wyszła reszta piłkarzy i rozpoczęła się krótka sesja ćwiczeń rozciągających, po której przyszła pora na przebieżki, które kontrolowali Jordi García i Santi Lozano.

Dzisiaj do normalnych treningów wraz z resztą zespołu powrócił Jerzy Dudek. Polski bramkarz przez cały tydzień leczył kontuzję pleców na odcinku lędźwiowym. Dzisiaj, już w pełni wykurowany, pracował na pełnych obrotach wraz z resztą kolegów. Dzisiejsze ćwiczenia, oprócz trenerów, nadzorowała jeszcze dwójka niespodziewanych gości. Jorge i Hugo, dwaj najstarsi synowie Raúla, byli obecni na płycie boiska przez całą sesję treningową i zaprezentowali swoje wielkie piłkarskie umiejętności, które z pewnością odziedziczyli po ojcu.

Podczas gdy zespół rozpoczynał przebieżkę i wykonywał ćwiczenia rozciągające, bardzo poważny Bernd Schuster w otoczeniu Waldera Di Salvo i drugiego trenera, Manolo Ruiza oglądał ze środka boiska poczynania swoich podopiecznych.

Kilka minut po swoich kolegach na murawę wybiegł również Arjen Robben. Holender każdego dnia udowadnia, że jego rekonwalescencja idzie w bardzo dobrym kierunku, a jego stan fizyczny poprawia się z dnia na dzień. Holenderski pomocnik w październiku zerwał mięsień uda, dlatego w dalszym ciągu pracuje na osobności, wykonując swój specyficzny tok treningowy, który ma na celu wzmocnienie mięśni. Dlatego dzisiejszego ranka, po spędzeniu czasu na siłowni, Robben pojawił się na boisku, aby wraz z Jose Luisem San Martínem wykonywać przebieżki i różnego rodzaju ćwiczenia rozciągające. Jedynym zawodnikiem, który nie pojawił się dzisiaj na murawie, był Guti. Drugi kapitan Realu Madryt ma problemy z mięśniami prawej nogi, dlatego cały czas poświęcił dzisiaj na pracę na siłowni.

Po rozgrzewce piłkarze przystąpili do głównej części dzisiejszej sesji treningowej, którą była, jak zapowiedział na samym początku Jordi García, praca nad techniką i szybkością. Trenerzy porozstawiali na boisku pachołki i słupki, aby przy ich pomocy sprawdzić prędkość i zwrotność zawodników. Jednak zanim do tego doszło, sztab techniczny Królewskich przygotował piłkarzom odmianę zwyczajnego mini meczu, w którym najważniejsze było zgranie i współpraca. Zespół został podzielony na grupy po czterech zawodników, których zadaniem było podawać między sobą piłkę w ten sposób, aby ta nie dotknęła ziemi i na końcu wpakować ją do małej bramki na końcu boiska. Duch rywalizacji i żarty ani na chwilę nie opuszczały piłkarzy Realu Madryt. Dzisiejszy trening był prawdziwym przykładem tego, że ten zespół jest całkowicie zjednoczony.

Wszystkie zdjęcia z dzisiejszego treningu można znaleźć tutaj.