Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Schuster: Robben jest załamany

Konferencja prasowa ze szkoleniowcem Królewskich

W tym tygodniu minęło sto dni, odkąd jest pan trenerem Realu Madryt. Jakby pan ten czas ocenił?
Po pierwsze, jestem bardzo zadowolony z faktu, że udało mi się tutaj spędzić sto dni. Teraz mam nadzieję, że ze spokojem dotrwam do kolejnej setki. Ale tak na poważnie, to ten okres czasu można podzielić na dwie części. To jasne, że wyniki są ponad wszystkim. Osiągamy bardzo dobre rezultaty i to się liczy. Jednak z drugiej strony muszę przyznać, że nie gramy, jakbym tego chciał. Musimy dalej pracować i osiągać dobre rezultaty, aby zyskać więcej spokoju.

Powraca La Liga, a rywalem będzie Espanyol, który prezentuje ostatnio bardzo dobrą formę. Co pan o tym sądzi?
Ponadto przerwa reprezentacyjna bardzo dobrze wpłynęła na trójkę ich zawodników, którzy otrzymali powołania do kadry Hiszpanii. Już od jakiegoś czasu ta ekipa ma dwie twarze. Całkiem inaczej grają u siebie, niż na wyjazdach. Mogliśmy to zobaczyć w ostatnich czterech czy pięciu spotkaniach, kiedy to wygrywali na trudnych boiskach, jak w Walencji czy Sewilli. Po trzy punkty zdobywali również w pojedynkach z Getafe i Deportivo. Oczywiście brak ich głównego organizatora gry, Ivána de la Peńi może źle na nich wpłynąć. Jednak znajdują się w dobrym momencie. Reprezentanci powrócili do klubu z bardzo wysokimi morale i ponadto mają motywację do tego, aby dać z siebie wszystko w pojedynku z Realem Madryt. Czwórka atakujących - Valdo, Luis García, Tamudo i Riera - jest bardzo niebezpieczna. Potrafią sobie stworzyć okazję bez żadnej pomocy ze środka pola. Musimy być bardzo uważni.

Jak pan to oceni, że niektórzy pańscy zawodnicy nie zdążyli powrócić na czas, aby zagrać w dzisiejszym spotkaniu?
To chyba normalne, że skoro nie stawili się na ostatnim treningu, to nie zagrają w meczu. Zawodnicy, którzy nie pojechali do Barcelony, będą dzisiaj lekko trenować w Madrycie. W następnym tygodniu znów wszystko wróci do normalności. Nie przejmuję się tym, ponieważ mamy wystarczająco dobrych zawodników, aby mierzyć się z Espanyolem.

Ostatnie wiadomości nie są zbyt pozytywne. Robben i Heinze powrócili kontuzjowani, a Brazylijczycy się spóźnili. Tym razem przerwa ligowa nie zakończyła się pomyślnie.
Z jednej strony jesteśmy bardzo zadowoleni i dumni, że nasi piłkarze grają w meczach reprezentacyjnych. To, że większość zespołu jest powoływana do kadr, to dobry znak. Jednak to jednocześnie ryzyko, że wszystko może się skończyć tak, jak teraz. Mieliśmy pecha, ponieważ teraz zaczyna się miesiąc, w którym rozegramy wiele spotkań, więc kontuzje to coś, czego obecnie najmniej potrzebujemy. Jednak musimy taką sytuację zaakceptować i dać szanse innym zawodnikom. Musimy zaryzykować.

Przedwczoraj Sneijder nieco się spóźnił na trening. Robben i Heinze doznali kontuzji. Natomiast Brazylijczycy w ogóle się nie stawili. Taki obrót spraw może źle wpłynąć na grupę?
Musimy znaleźć taki sposób, aby kontrolować tego typu wydarzenia. Narodowe federacje nie podchodzą do tego w poważny sposób, a szczególnie jeśli chodzi o powroty zawodników ze zgrupowań. To nie może się powtórzyć, że Wesley Sneijder pojawia się na lotnisku i nie ma zarezerwowanego wcześniej lotu. Podczas następnej przerwy ligowej weźmiemy pod uwagę wszystkie możliwości. Jeśli pojawi się jakiś problem, to sami postaramy się go jak najszybciej zażegnać.

Dlaczego Gabriel Heinze nie powrócił do Hiszpanii od razu po tym, jak doznał kontuzji?
Rozmawiałem z Gabrielem i powiedział mi, że myślał, iż będzie mógł zagrać w drugim meczu Argentyny, ponieważ urazu doznał w sobotę. Piłkarze zawsze chcą grać dla swoich reprezentacji i Heinze miał nadzieję, że uda mu się wykurować na czas. Jednak ostatecznie się nie udało. To normalne, że jeśli czujesz się na siłach, aby grać co trzy dni, to zostajesz na zgrupowaniu. Jednak sytuacja Robinho wygląda całkowicie inaczej. Przed wyjazdem na zgrupowanie Brazylii jeszcze nie zaleczył całkowicie urazu. Teraz już może grać na najwyższych obrotach i to jest pozytywna strona.

Pomijając narodowe federacje, to sami selekcjonerzy powinni wykazać się większym zrozumieniem.
Problem jest taki, że na świecie jest wiele klubów. Jeśli ktoś zacznie rozmowy na temat gry swojego zawodnika, za nim ruszy cała reszta trenerów. Rozmawiałem ze szkoleniowcem Niemiec i doszliśmy do porozumienia, że Metzelder zagra tylko 45 minut. Powiedział mi, że przede mną dzwoniło już do niego trzech czy czterech trenerów, którzy mieli podobny problem. Jeśli miałby spełniać wszystkie prośby, to nie mógłby nawet zestawić pierwszej jedenastki. To ciężkie zadanie. To jasne, że wolałbym, aby Sergio Ramos grał nieco mniej. Jest wśród niewielu zawodników, którzy do tej pory brali udział we wszystkich meczach. Właśnie dlatego stosujemy system rotacji. Mamy nadzieję, że reprezentacje również nam w tym pomogą.

Czytał pan brazylijską prasę, w której opisana była huczna zabawa Brazylijczyków?
Po przeczytaniu tego artykułu, zacząłem się śmiać. Jednak takie zachowanie wśród piłkarzy nie podoba mi się. Wiemy, że takie wydarzenia muszą zniknąć z futbolowego świata. Porozmawiamy z Robinho i poznamy jego wersję. Mam nadzieję, że ten artykuł nie jest prawdą. Takie zachowanie nie może być tolerowanie w Realu Madryt.

Co pan sądzi o benefisie Raúla?
Dużo się mówi na temat tego, czy na to zasługuje. Myślę, że takie pytanie w ogóle nie powinno padać, ponieważ oczywiście, że zasługuje. Jednak z drugiej strony, jak powiedział Míchel Salgado, takie uroczystości są dla zawodników, którzy kończą swoją przygodę z piłką. Raúl w dalszym ciągu jest aktywnym piłkarzem i istnieje możliwość, że jeszcze wróci do reprezentacji, ponieważ jest młody. Ale z pewnością na taki hołd zasługuje, to nie podlega wątpliwości.

Kontuzja Robbena może źle wpłynąć na jego mentalność.
Myślę, że jest rozczarowany, a jego morale bardzo opadło, ponieważ to dla niego silny cios. Do drużyny dołączył z pewnym opóźnieniem i musiał walczyć, aby grać. Ma wielką ochotę na to, aby zademonstrować wszystkim, kim naprawdę jest i udowodnić, że może pomóc drużynie. Teraz znów będzie musiał pracować na osobności przez dwa tygodnie. Jednak musi zachować chęć do gry, ponieważ to się liczy najbardziej w futbolu. Za kilka tygodni powróci do formy i dołączy do grupy.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!