Advertisement
Menu
/ uefa.com / Wikipedia / marca.com

Przed meczem SS Lazio - Real Madryt

W środę Real Madryt rozegra drugie spotkanie w tej edycji Ligi Mistrzów.


W środę Real Madryt rozegra drugie spotkanie w tej edycji Ligi Mistrzów. Zaszczytu goszczenia nas na swoim stadionie w naszym trzysta pierwszym meczu w Pucharze/Lidze Mistrzów, a czterysta szóstym w europejskich pucharach wszelakiej maści, dostąpią rzymianie z Società Sportiva Lazio.

Na Stadio Olimpico, którym Lazio dzieli się z Romą, Królewscy grali dotąd cztery razy, z czego trzy mecze wygrali, z samymi zaś Aquilotti - taki jest bowiem jeden z przydomków Lazio - mieliśmy przyjemność potykać się w drugiej fazie grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 2000/2001. Mecz w Rzymie zakończył się wówczas remisem 2:2, u siebie z kolei wygraliśmy 3:2. Oprócz podziału punktów w meczu z nami Lazio zremisowało u siebie w jeszcze dwóch spotkaniach z przeciwnikami z Hiszpanii, w jednym przegrało, a wygraną piłkarzy ze Stadionu Olimpijskiego zakończył się tylko jeden mecz. Madryt zaś aż 51 (słownie: pięćdziesiąt jeden) razy miał przyjemność walczyć w europejskich pucharach z ekipami z Italii, z czego cztery razy w meczach finałowych Ligi lub Pucharu Mistrzów. Fiorentina, Milan i Juventus musiały przy tych okazjach uznać naszą wyższość, jedynie Inter w 1964 nie był tak pokorny wobec najlepszej drużyny XX wieku.

Tyle statystyk, czas skoncentrować się na przyszłości.

Styl Los Blancos, tak dobry w początkowej fazie sezonu, nagle gdzieś wyparował, ustępując miejsca grze słabej, chwilami aż do progu żałosności, co jest o tyle niezrozumiałe, że znaczna część piłkarzy na ogół gra dość dobrze, a przynajmniej w granicach przyzwoitości, tylko z jakiegoś powodu nie przekłada się to na efektywność całej drużyny. Teoretycznie można o to obwiniać wymuszoną rotację i w konsekwencji brak zgrania, ale jest niemal niemożliwe, by mogło to wywołać aż taki kryzys. Chyba że ktoś w naszym klubie nie zna się na swojej pracy.

Bernd Schuster, który jeszcze jako piłkarz wyraźnie nie miał szczęścia do włoskich drużyn (jako piłkarz Realu Madryt przeżył między innymi wyjazdową porażkę pięcioma bramkami z Milanem), zapowiada wystawienie najlepszego składu, co znaczy, że zabraknie na murawie tylko kontuzjowanych Robinho, Pepego i Metzeldera, czego niemiecki szkoleniowiec wcale nie ukrywa. Płyną z tego jasne wnioski: ponieważ brakuje nam dwóch stoperów, boki obrony przypadną Míchelowi Salgado i Gabrielowi Heinzemu, gdyż na środek trafić musi Segio Ramos, a tam razem z nim zagra oczywiście Fabio Cannavaro, który już chyba nie pozostawia wątpliwości odnośnie swojej przydatności. Swoją drogą, Cannavaro, choć tyle lat spędził we Włoszech, nie miał nigdy okazji zagrać w jednym klubie z którymkolwiek z obecnych piłkarzy SS Lazio. Jedyni dwaj zawodnicy, którzy mieli przyjemność bronić wspólnie jednych barw to... Argentyńczycy, Scaloni (który zbliża się powoli do 70. w karierze meczu w europejskich pucharach) i Heinze, w połowie lat 90. gracze Newell's Old Boys.

Rdzeniem środkowej formacji, jak przewidują hiszpańscy żurnaliści, będą Diarra, Guti i Sneijder, którym do kompletu zostanie dodany skrzydłowy Gonzalo Higuaín. W ataku z kolei Raúl i wreszcie powracający do składu Ruud van Nistelrooy. Tak więc nihil novi. Miejmy nadzieję, że sprawdzony skład, najlepsi piłkarze (z wyjątkiem Salgado, z całym szacunkiem dla doświadczonego defensora) to dostatecznie dużo, by poradzić sobie w Rzymie.

Debiutujący w tym sezonie w roli trenera w europejskich pucharach Delio Rossi udowodnił tymczasem, że rotacja i jemu nie jest obca. W zremisowanym 1:1 meczu z Regginą Serb Aleksandar Kolarov, zdobywca wyrównującego gola, zagrał na lewej obronie zamiast kapitana, Luciana Zauriego, Roberto Baronio i Christian Manfredini zajęli w pomocy miejsca Ledesmy i Mauriego, zaś w ataku Stephen Makinwa zastąpił Macedończyka Gorana Pandeva. A co najciekawsze, w bramce grał Nestor Muslera, a nie Marco Ballota, który zresztą, mając już na karku ponad 43 lata, jest najstarszym w historii zawodnikiem, który wystąpił w meczu Champions League.

W dzisiejszym meczu wszystko powinno jednak wrócić do normy. Biorąc pod uwagę, że kontuzjowany jest praktycznie tylko Sebastiano Siviglia (Tommaso Rocchi, który odniósł uraz w meczu z Regginą, prawdopodobnie zagra), skład rzymian przestawiać się powinien mniej więcej tak: Ballota; Behrami, Stendardo, Cribari, Zauri; Mudingayi, Ledesma, Mauri; Manfredini; Rocchi lub Pandev i Makinwa.

Dwukrotny zaledwie mistrz Włoch, czterokrotny zdobywca Pucharu Italii, triumfator historycznej, bo ostatniej, edycji Pucharu Zdobywców Pucharów - lista trofeów SS Lazio może nie wydawać się imponująca, ale to naprawdę groźny przeciwnik. Do tej pory w Seria A i Lidze Mistrzów zdobyli jedenaście goli i wszystkie (sic!) w drugich połowach, a do tego są mistrzami remisów

Jak słusznie zauważył Royston Drenthe, "każdy piłkarz chce zagrać w Champions League". Każdy też chciałby ją wygrać, ale żeby tego dokonać, trzeba wygrywać też pojedyncze mecze. Czy uda się tego dokonać dzisiaj?

Przewidywane składy
SS Lazio:
Ballota; Behrami, Stendardo, Cribari, Zauri; Mudingayi, Ledesma, Mauri; Manfredini; Rocchi, Makinwa
Real Madryt: Casillas; Salgado, Sergio Ramos, Cannavaro, Heinze; Higuaín, Diarra, Sneijer, Guti; Raúl, van Nistelrooy

Sędzia
Pan Franck de Bleeckere z Belgii jako główny, Peter Hermans i Alex Verstaeten jako asystenci i Peter Verveycken jako czwarty. 41-letni pan de Bleeckere, z zawodu "pijarowiec", który do tej pory sędziował 46 meczów w europejskich pucharach, z czego 24 w Lidze Mistrzów, jest kontynuatorem rodzinnej tradycji - jego dziadek był arbitrem w latach 50. i 60., a ojciec dwie dekady później. Jeśli kogoś pasjonuje zapamiętywanie takich rzeczy, może pamiętać, że ten właśnie arbiter gwizdał w niedawnym meczu z Bayernem (3:2 w Madrycie). Mieliśmy z nim do czynienia także dwa lata temu, kiedy to Olympique Lyon zremisował na naszym boisku z Los Blancos jeden do jednego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!