Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Higuaín na dachu Torre Europa

Argentyńczyk udzielił wywiadu na dachu madryckiego drapacza chmur

Sobotni mecz z Alemeríą był pierwszym meczem dla Gonzalo Higuaína w tym sezonie. Argentyńczyk od razu strzelił bramkę czym przypieczętował zwycięstwo Królewskich. Po świętowaniu wygranej udzielił wywiadu dziennikowi sportowemu "AS" w biurze madryckiego drapacza chmur Torre Europa, z którego rozciąga się widok na Santiago Bernabéu.

Jak się czujesz, patrząc na Bernabéu tam u dołu? Jestem pewien, że nigdy nie widziałeś stadionu z tej wysokości.
Nigdy. Będąc tutaj czuję różne emocje. Jestem trochę oszołomiony wysokością, ale jestem szczęśliwy, widząc stąd cały Madryt, wliczając Bernabéu... To naprawdę spektakularny widok; jedyna taka okazja w życiu. Miałem szansę to zrobić i dlatego tutaj jestem. Naprawdę cieszę się, widząc stąd stadion, choć to trochę dziwne uczucie. To przyjemność być tutaj i nigdy tego nie zapomnę.

Odjęło ci mowę kiedy stanąłeś na dachu Torre Europa.
Byłem oszołomiony (śmiech). Oglądać stąd cały Madryt jest czymś nieprawdopodobnym. Są takie momenty, że nie można wydobyć z siebie ani słowa. Widzisz to wszystko wiedząc, że już tu nie wrócisz. Musisz cieszyć się chwilą.

Czy ten stadion na dole jest najlepszym stadionem na świecie?
Jest najlepszym ze wszystkich, na których grałem. Nie mam wątpliwości, ponieważ gra na nim jest czymś niezwykłym.

Dlaczego?
Ponieważ jest wysoki i wielki. Gra na Bernabéu jest niesamowita. To przywilej tam grać i nosić tę koszulkę.

Przypuszczam, że nie jest łatwo zapomnieć o cudzie jakim było zwycięstwo w lidze w ostatnim sezonie, kiedy wydawało się, że wszystko jest już stracone.
To było zdumiewające. Dołączyłem do drużyny w grudniu i Real był w trudnej sytuacji, lecz potrafiliśmy ją przezwyciężyć i zdobyć tytuł. Nie strzelałem tak dużo jak bym chciał, lecz myślę, że moje dwa ostatnie gole były bardzo ważne, wszystkie nasze bramki w ostatnich kolejkach były decydujące. Wiele osób myślało, że nie mamy szans, ale wygraliśmy ligę.

Myślę, że twój gol strzelony w doliczonym czasie gry Espanyolowi na zawsze pozostanie w twojej pamięci jak i w pamięci całego Madridismo...
To była eksplozja emocji. To był mecz, który wymknął nam się z rąk i wszyscy myśleli, że już jest przegrany. Drużyna zagrała całym sercem i wygrała dzięki jednemu z najpiękniejszych goli w moim życiu. Byłem pełen zachwytu. Wciąż dostaję gęsiej skórki.

Czy zespół czuje się zobowiązany zdobyć przynajmniej jeden tytuł w tym sezonie po tym jak zdobyliście mistrzostwo?
Tak. Rozpoczęliśmy trochę bardziej na luzie, będąc aktualnymi mistrzami, ale zrobimy wszystko, co będzie trzeba, żeby obronić tytuł i wygrać pozostałe dwa. Real nigdy nie rzuca ręcznika.

Byłeś kontuzjowany przed sezonem, ale wróciłeś i strzeliłeś bramkę w swoim pierwszym występie.
Umierałem, żeby zagrać. Bardzo chciałem wrócić, ale wiem jak trudno wywalczyć sobie do tego prawo. Trener zdecydował się mnie zostawić na mecz z Villarrealem, żebym mógł dojść do 100% sprawności i myślę, że był to dobry ruch po ponad miesięcznej absencji.

Dlaczego zdecydowałeś się na lob, kiedy mogłeś zakończyć akcję w inny sposób?
Uważałem, że tak będzie najłatwiej. Ten gol naprawdę wzmocnił moją pewność siebie, ponieważ nie można wyobrazić sobie lepszego powrotu po kontuzji.

Czy Real ma w tym sezonie lepszy skład niż w poprzednim?
Myślę, że mieliśmy dobry skład w poprzednim sezonie, bo inaczej nie zdobylibyśmy mistrzostwa. Mogę powiedzieć, że zagraliśmy lepiej w dwóch pierwszych meczach, przeciwko Atlético i Villarrealowi. Połączenie z naszym duchem walki naprawdę dobrze nam się przysłuży w tym sezonie. Z Almeríą może nie zagraliśmy spektakularnie, ale najważniejsze, że wygraliśmy. Zapłaciliśmy cenę za reprezentacyjne obowiązki.

Bardzo trudno jest zostać podstawowym piłkarzem w Realu Schustera?
Bardzo ciężko, ponieważ jest wielu dobrych piłkarzy i trudno jest zdobyć miejsce w podstawowej jedenastce, jeżeli odpuścisz sobie choć na sekundę.

Te 15 goli, które sobie założyłeś nie są takim złym celem. Kibice już cię wspierają. Pozostało tylko 14...
(Śmiech). Mam nadzieję, że uda mi się strzelić tyle, grając w trzech rozgrywkach. Jestem przekonany, że mogę to zrobić. Jednego już strzeliłem i wierzę w moje możliwości.

Niektórzy mówią, że będziesz bardzo pomocnym piłkarzem w tej drużynie ze względu na twoje dobre nawyki.
Chciałbym, żeby wszyscy ludzie tak o mnie myśleli. Mam nadzieję, że będę mógł wykorzystać okazje do strzelania bramek tak jak zrobiłem to w meczu z Almeríą. W ten sposób dojrzeję jako piłkarz.

Pracujesz nad skutecznością każdego dnia?
Tak, tak. Muszę również popracować nad zachowaniem spokoju. Nie mogę się spieszyć z wykończeniem i muszę obserwować bramkarza. Miałem mnóstwo sytuacji w poprzednim sezonie, lecz nie umiałem ich wykorzystać. Jestem o wiele bardziej pewny siebie w tym roku, gdyż Schsuter wierzy we mnie i w moje strzeleckie umiejętności. Nie chcę nikogo zawieść, szczególnie tych, którzy we mnie wierzą.

Jaki jest twój najlepszy piłkarski atrybut?
Nie mogę odpowiedzieć, bo nie lubię siebie opisywać. Niech robią to ci, którzy mnie obserwują. Mogą dojść do własnych przemyśleń. Staram się być lepszy z dnia na dzień i nigdy nie oczekiwać od siebie mniej. Przypuszczam, że mógłbyś powiedzieć, że nie jestem konformistą i zawsze staram się być coraz lepszy.

Widzisz Real jako wspaniałą drużynę, a Barcelonę jako grupę gwiazd, która będzie mieć tylko problemy?
Nie interesuje mnie to, co stanie się z Barceloną. Real ma wspaniały skład. Wszyscy sobie nawzajem pomagamy i dlatego skończymy sezon najlepiej jak możemy.

Nie chcesz rozmawiać o Barcelonie, ale co możesz powiedzieć o "Fantastycznej Czwórce"?
Muszą to widzieć w taki sam sposób jak ja. Jesteśmy zjednoczeni i przekonani, że będziemy mieli wspaniały rok. To dobra kadra z dwoma zawodnikami na każdą pozycję. Zrobimy wszystko co trzeba, żeby zagrać dobrze w najbliższych meczach. Jesteśmy maksymalnie pełni entuzjazmu i wiemy, że to się opłaci.

Sądzisz, że w tym sezonie dostaniesz szansę gry jako ofensywny pomocnik?
Wola Boga. Wszystko zależy od trenera, ale zagram tam, gdzie mi wskaże. Schuster wie, że lubię grać jako ofensywny pomocnik.

Czujesz, że masz większe szanse na grę jako prawoskrzydłowy niż ofensywny pomocnik?
Nie wiem. Mam nadzieję, że dostanę swoją szansę i ją wykorzystam.

Celem na ten rok jest radosna piłka i przyciągnięcie kibiców, ponieważ Capello wygrał ligę w zeszłym sezonie i był krytykowany za brzydki styl.
Domowa passa w zeszłym roku była czymś ekscytującym, lecz mamy nadzieję, że Bernabéu pokocha piłkę jaką będziemy grać w tym roku. Zobaczymy w tym sezonie kilka spektaklów na Bernabéu. Taka jest przynajmniej intencja piłkarzy i sztabu szkoleniowego.

Jutro startuje Liga Mistrzów, ale ty zagrałeś zaledwie dwa razy w poprzednim sezonie.
Wiemy, że to dla Realu Madryt historyczne rozgrywki i od tamtego sezonu siedziała niczym cierń w moim boku. Ta drużyna chce podnieść puchar w tym roku.

Wierzysz w Boga, o co poprosiłeś Go w tym sezonie?
(Cisza). Żeby nam pomógł. Wszystko można osiągnąć przez ciężką pracę, siłę woli i poświęcenie samego siebie, to wszystko posiada Real Madryt.

W ostatnim sezonie kibice mówili, że Bóg jest Madridistą.
Mam nadzieję, że w tym roku również jest.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!