EuroBasket 2007: Portugalia - Hiszpania 56:82
Zwycięstwo na inaugurację
ĄQue viva Espańa! - w emocjonującą noc inauguracji Mistrzostw Europy 2007 dla Grupy B, w Sewilli, w derbach Półwyspu Iberyjskiego, faworyzowani Hiszpanie roznieśli debiutującą drużynę Portugalii 56:82. Fenomenalną dyspozycją zachwycił Pau Gasol, ale i gracze Realu Madryt, Felipe Reyes i Alex Mumbrú, nie schowali się w cień, zdobywając odpowiednio dziesięć i siedem oczek.
La Roja rozpoczęła konfrontację elementem uprzejmości, pozwalając Portugalczykom wysunąć się na prowadzenie 1:5. Jednak z czasem dominacja Hiszpanów rosła, rosła i... rosła. Już po pierwszej kwarcie werdykt meczu zdawał się być przesądzony (13:23). Przez następne odsłony Hiszpania - skuteczna w ofensywie i równie efektywna w destrukcji - tylko powiększała przewagę, ostatecznie miażdżąc sąsiada z zachodu 56:82. Na ogromne oklaski zasłużył zwłaszcza Pau Gasol, zdobywca dziewiętastu punktów, ale - obiektywnie stwierdzając - wczoraj nie zawodził nikt.
- Po prostu weszliśmy na parkiet, żeby zagrać twardo i udało nam się zwyciężyć - powiedział po meczu Marc Gasol. - Ważne, że mieliśmy ze sobą Jorge (Garbajosę - red.) i dla przebiegu meczu, i dla ducha zespołu.
Portugalia - 56 (13+8+14+21): Jordao (2), Silva (6), Santos (9), Gomes (2), Évora (8) oraz Minhava (0), Fernández (5), Ramos (5), Cunha (9), Coelho (7), Simao (0), Miranda (3).
Hiszpania - 82 (23+23+18+18): Pau Gasol (19), Rudy Fernández (7), José Calderón (1), Felipe Reyes (10), Carlos Jiménez (6) oraz Carlos Cabezas (7), Sergio Rodríguez (2), Berni Rodríguez (4), Marc Gasol (11), Alex Mumbrú (7), Jorge Garbajosa (8).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze