Advertisement
Menu
/ as.com

Nowe transfery na dniach

Ramón Calderón wrócił do pracy

Ramón Calderón powraca dzisiaj z Biarritz, popularnej francuskiej miejscowości turystycznej, w której spędził kilka dni odpoczynku. Na jego barki od razu spadnie priorytetowa sprawa: zamknięcie transferów Ballacka, Robbena i Drenthe w ciągu 48 godzin. Prezes Królewskich chce pozyskać obiecaną Schusterowi trójkę przed finałem Superpucharu Hiszpanii z Sevillą, który zostanie rozegrany już w tę sobotę.

Real otrzymał deklaracje od wszystkich trzech piłkarzy, że ci chcą opuścić swoje kluby, o czym już je poinformowali. Nadal jednak pozostaje kwestia kwoty, jaka będzie musiała wypłynąć z Madrytu do Londynu i Rotterdamu.

Dzisiaj w biurach Santiago Bernabeu spodziewany jest spory ruch. Ramón Calderón, Pedja Mijatović oraz José Angel Sánchez spotkają się, by kontynuować rozmowy z klubami i powysyłać stosowne faksy. Priorytetem będzie niewątpliwie sprowadzenie dwóch cracków Chelsea: Ballacka i Robbena. Real zaproponował za obu piłkarzy 40 mln euro. Roman Abramowicz zażądał 42 milionów, z których lwia część ma by przeznaczona na transfer Daniela Alvesa.

Ballack - mniejsze zarobki niż w Chelsea
Dobrą wiadomością dla Madrytu jest to, że Michael Ballack zgodził się na obniżenie swoich kosmicznych zarobków, które pobiera w Chelsea. Niemiec otrzymuje od angielskiego klubu 8 mln euro netto rocznie. W Madrycie będzie mógł liczyć na dwa razy mniej w ciągu trzech sezonów. O tym, że są prowadzone rozmowy z Ballackiem, świadczy fakt, iż z wakacji z portugalskiego Algarve pilnie wrócił do Londynu agent piłkarza, Michael Becker, aby na ostatni guzik dopiąć przeprowadzkę swojego klienta do stolicy Hiszpanii.

Ballack nie wystąpił we wczorajszym meczu o Tarczę Dobroczynności z Manchesterem United, gdyż zmaga się z kontuzją lewego kolana (operowanego już dwa razy). Abramowicz zdaje sobie sprawę, że Niemiec we wrześniu kończy 31 lat i jest to najlepszy moment na jego sprzedaż. Nie dość, że Królewscy zapłacą za jego transfer (w 2006 roku z Bayernu do Chelsea Ballack przychodził za darmo), to jeszcze Abramowicz nie będzie musiał płacić jego 16-milionowej pensji do 2009 roku.

Robben - myślami już w Madrycie
Sytuacja Robbena jest nieco inna. Holender nie zmaga się z żadną kontuzją, a mimo to nie wystąpił we wczorajszym meczu z MU. Nie od dziś wiadomo, że jego stosunki z Jose Mourinho nie układają się najlepiej. Lewoskrzydłowy Chelsea oglądał porażkę swoich kolegów z trybun. Po serii przegranych rzutów karnych nawet nie mrugnął. Czyżby mentalnie był już na murawie Santiago Bernabeu?

Drenthe - negocjacje wznowione
Włodarze Realu znów zagięli parol na Rostona Drenthe, lewego obrońcę Feyenoordu. Holender we wczorajszym towarzyskim meczu z Liverpoolem zdobył bramkę i wywalczył rzut karny. Kiedy klub z Rotterdamu zażądał za swojego asa 18 mln euro, wydawało się, że negocjacje upadły na dobre. Teraz jednak Pedja Mijatović znów kontaktuje się z agentem piłkarza, Peterem Boszem i negocjuje transfer czarnej perły.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!