Madridistas po meczu

Javier Saviola
Argentyński napastnik był autorem jednego z goli we wczorajszym spotkaniu, dlatego po ostatnim gwizdku arbitra wręcz tryskał radością: "Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy, mam nadzieję, że to była pierwsza z wielu bramek zdobytych w tej koszulce. Rozegraliśmy bardzo dobrą drugą połowę. Złapaliśmy rytm, chociaż to logiczne, że nie jesteśmy w najwyższej formie fizycznej, ale znajdujemy się na dobrej drodze".

"Musimy mieć na uwadze, że oni rozegrali już sporo meczów w lidze, a my dopiero zaczynamy. W każdym razie, mamy jasno sprecyzowane, co musimy robić. To nic innego jak granie w futbol. W miarę upływu dni i spotkań, drużyna będzie też lepsza fizycznie. Dzisiaj można było zobaczyć początek ważnych rzeczy, ale wszyscy musimy być gotowi w 100% i będziemy w wysokiej formie, kiedy nadejdą ważne pojedynki. Na razie musimy wierzyć w futbol, jaki prezentujemy i w nasz zespół. Nie możemy być przesadnie pewni siebie, ponieważ ciężko pokonać jakikolwiek zespół, chociaż jesteśmy wielcy".

Iker Casillas
Nasz golkiper na chłodno przeanalizował pojedynek z Lokomotiwem. Mimo początkowych komplikacji, był zadowolony z końcowego wyniku: "Musimy myśleć o tym, jak zaprezentowaliśmy się w drugiej połowie. W pierwszej odsłonie działy się rzeczy, które nie powinny się więcej zdarzyć, wpadki, których nie możemy tolerować. Straciliśmy dwie bramki. Na szczęście jesteśmy w trakcie przygotowań do sezonu i błędy można jeszcze skorygować. Zobaczyliśmy dwa oblicza tej samej drużyny. Zabolała nas tak szybka strata pierwszej bramki i podłamaliśmy się. Kiedy myśleliśmy, że możemy wyrównać, wbili nam drugą, ale ostatecznie, wszystko się ułożyło".

Zachwycony podróżą do Rosji Iker chciał również podkreślić, jak ważne podczas okresu przygotowawczego do sezonu są takie turnieje. "Przyjechaliśmy tutaj, aby grać w turnieju przeciwko silnym rywalom i dlatego to ważne, żeby tę imprezę wygrać. Drużyna radziła sobie bardzo dobrze z wymienianiem piłki między formacjami, głównie dzięki szybkości niektórych naszych zawodników. Co więcej, dopisało nam szczęście w sytuacjach podbramkowych, którego kilka dni temu brakowało. Wszyscy piłkarze z tego składu chcą pomóc zespołowi. Z tego meczu zapamiętam naszą reakcję. Pokazaliśmy pazur i chęć zwycięstwa".

Júlio Baptista
Pomocnik, wprowadzony na murawę w drugiej połowie, zwrócił uwagę głównie na pozytywne strony spotkania. "Uważam, że wszyscy dobrze sobie radzimy. Mecze podczas przygotowań do sezonu są potrzebne, aby złapać formę, chociaż to jasne, że zawsze chcemy zwyciężać. Ważne jest też stworzenie dobrego wizerunku i udowodnienie, jak ciężko pracujemy. Chcemy po prostu być w jak najlepszej formie na początek rozgrywek. W drugiej połowie znacznie się poprawiliśmy i musimy skupić się na pozytywach".

Javier Balboa
Wychowanek madryckiej szkółki, który wpisał się wczoraj na listę strzelców, był niezwykle podekscytowany postawą swojej drużyny, oczywiście po przerwie. "Niełatwo jest zdobyć pięć bramek. To oznacza, że zagraliśmy bardzo dobrze w drugiej odsłonie spotkania. Czuję się wystarczająco komfortowo i bardzo dobrze fizycznie. Uwielbiam pomagać drużynie. Lokomotiw to doświadczona ekipa i to zaważyło na przebiegu pierwszej połowy. PSV było groźne w meczu z Milanem, dlatego niedzielny pojedynek nie będzie łatwy. Bardziej niż pięć goli, wzmacnia naszą psychikę fakt, że odwróciliśmy losy spotkania, aby ostatecznie je wygrać".