Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Bolesna porażka

Real Madryt poniósł wyraźną porażkę w drugim meczu sparingowym

Nie tak miała wyglądać gra i wynik meczu z Hannover 96, jedenastą drużyną niemieckiej Bundesligi. Niemcy pokonali faworyzowany Real 3:0, prowadząc do przerwy jedną bramką.

Cały mecz w defensywie gospodarzy rozegrał Dariusz Żuraw. W zespole Królewskich zabrakło kontuzjowanego Jerzego Dudka.

Zespół mistrza Hiszpanii rozpoczął mecz w następującym składzie: Casillas w bramce, Cicinho, Ramos, Cannavaro i Torres w formacji defensywnej, Diarra, De la Red, Balboa, Bueno w linii pomocy oraz Higuaín z Raulem w ataku.

Niestety gra zespołu w takim składzie pozostawiała sporo do życzenia. Hannover 96 od początku spotkania sprawiał po prostu lepsze wrażenie na boisku. Chociaż to Królewscy jako pierwsi mieli okazję do zdobycia bramki po akcji pary Balboa - Higuain w 8. minucie meczu.

W 29. minucie spotkania, po stracie w środku pola, napastnik Hannoveru Huszti po raz pierwszy pokonał naszego bramkarza. Następnie dobre okazje do zdobycia bramki mieli Hanke i Balitsch, odpowiednio w 32. i 43. minucie pierwszej połowy. Wynik więc był taki, jak tytuł wspaniałej polskiej powieści Adama Bahdaja - "Do przerwy 0:1".

Niestety po przerwie było jeszcze gorzej. Wprawdzie w 45. minucie pojawił się na boisku Guti, zmieniając średniego Bueno a następnie, w 62 minucie Pepe zastąpił Cicinho (Ramos ze środka obrony przeniósł się na prawą stronę), Granero wszedł za De La Reda a Saviola za Raula, ale nic te roszady nie dały.

Iker Casillas zwijał się jak w ukropie, broniąc strzałów Henke i Pinto ale nie mógł wiele zrobić, gdy w 63. minucie, tuż po dokonanych przez Bernda Schustera zmianach, błąd popełnił Pepe i Thorvaldsson podwyższył wynik na 2:0 dla Niemców.

W 82. minucie ostatecznie dobił Królewskich Lauth i było po meczu. I dobrze, bo dłużej nie dało się tego oglądać.

Ten mecz powinien być przestrogą dla naszego zespołu. Z pewnością treningi na zgrupowaniu w Irdning były ciężkie, z pewnością zawodnicy czują obciążenie w nogach, jednak nie może być to usprawiedliwieniem po wyraźnej, wysokiej porażce do zera z bundesligowym średniakiem. W wyniku takich meczów łatwo stracić królewską dumę i wolę zwycięstwa, którą z takim trudem odzyskaliśmy pod koniec ubiegłego sezonu.

Pod tym adresem KLIK na naszym forum dyskusyjnym, znajdziecie bramki z meczu, które, jak zwykle, przygotował dla Was Gogeta.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!