Perez nie chce Beckhama, a Zidane..

Prezydent Realu Madryt Florentino Perez powiedział po raz kolejny, tym razem nieco zdenerwowany nagłaśnianiem spekulacji, iż nie widzi Beckhama w swojej drużynie. Prasa coraz częściej pisze o przenosinach kapitana reprezentacji Anglii do Madrytu za cenę około 30 milionów funtów... - Media wypisują ostatnio głupoty! Nieprawdą jest iż rozmawiałem z Beckhamem o ewentualnym kontrakcie z Realem. Nie mam nawet powodów żeby to robić, moim zdaniem Realowi nie jest potrzebny taki pomocnik, on nie sprawdziłby się w Primera Division. Nie ma więc sensu sprowadzać go z Manchesteru, w dodatku za sumę przekraczającą 30 mln funtów jak to prasa ostatnio wypisuje. Mogę potwierdzić, że nasz klub nie jest zainteresowany Beckhamem i na pewno nie sprowadzimy go po tym sezonie - uciął spekulacje Perez.
Według prezydenta Beckham nie jest potrzebny Realowi, piłkarze jednak twierdzą inaczej, przykładowo wypowiedź Zinedine Zidane'a po piątkowym losowaniu ćwierćfinałów Champions League: - David to wspaniały pomocnik, będzie trudno przeciwko niemu grać. Jego dośrodkowania i rzuty wolne to prawdziwa katorga dla bramkarza. Taki piłkarz jak on przydałby się w Madrycie, z nim w składzie nikt by nas nie pokonał. Jestem pewien, że gdyby David za trzy tygodnie zagrał w białej koszulce królewskich' ManU absolutnie nie miał by z nami szans.Tak jednak nie jest, on gra dla United i to będzie ich atutem. Na pewno każdy klub zazdrości Fergusonowi tego piłkarza, jestem pewien również, że i nasz prezydent ostrzy sobie na niego zęby.
Różne zdania, dwóch różnych osób, może Perez rzeczywiście ostrzy sobie zęby na Beckhama, tylko wstydzi się o tym powiedzieć na łamach prasy gdyż wie, że nie ma najmniejszych szans na jego pozyskanie...
(clstats.com)