Soldado i Balboa o nadchodzącym sezonie

ROBERTO SOLDADO

Jakie są pierwsze dni przedsezonowych przygotowań?
Pracuję dobrze, lecz wszyscy odczuwamy jeszcze sztywność w mięśniach spowodowaną ciężkimi treningami. Cieszymy się z tego, że dużo trenujemy z piłką. Dzięki tym ćwiczeniom możemy się wyluzować, gdyż nie jesteśmy jeszcze wystarczająco dobrze przygotowani fizycznie. Jestem pewien, że praca stopniowo będzie stawać się coraz bardziej intensywna.

W zeszłym roku również trenowałeś z pierwszą drużyną w okresie przedsezonowym?
Tak, ale to były zupełnie inne ćwiczenia. Nie trenowaliśmy tak wiele z piłką. ćwiczenia było zdecydowanie bardziej fizyczne.

Jak trenuje Ci się pod okiem Schustera?
Jest świetnie. Sesje treningowe obecnie bywają zabawne. Trener chce byśmy grali piłką i ma jasną ideę, co każdy z nas ma robić. Wszyscy chcemy grać dobrze i w tym celu musimy być zjednoczeni i musimy mieć odpowiednie podejście. Musimy udowodnić, że jesteśmy prawdziwym zespołem. Real Madryt budzi respekt dzięki zeszłorocznemu sukcesowi.

Widzisz siebie z numerem 9 na koszulce?
Trenerzy nie przyznali nam jeszcze numerów, jednak w końcu, gdy dostanę już swój, będę ciężko pracować, by nie pozwolić, by ktoś mi go zabrał. W zespole jest duża rywalizacja, ale jestem gotowy na nią. Na mojej pozycji jest wielu wybitnych zawodników. Zamierzam walczyć o miejsce w podstawowej jedenastce, ale wiem, że to będzie bardzo trudne, ponieważ w drużynie są jedni z najlepszych zawodników na świecie. Jestem pewien swoich umiejętności i dam z siebie wszystko, by przekonać trenera do tego, że mogę pomóc drużynie.

Twój pobyt w Osasunie musiał Ci pomóc...
Myślę, że to pomogło mi lepiej zaadaptować się w Primera División. Jestem szczęśliwy z tego, jaką rolę tam odegrałem i myślę, że dzięki temu jestem lepiej przygotowany do gry w Realu Madryt. Zostałem nawet powołany do reprezentacji Hiszpanii; nie sądziłem, że to może się stać. Chcę udowodnić, że mogę być ważnym zawodnikiem w Realu Madryt przez kilka następnych lat. Po tym wyznaczę sobie nowe cele.

JAVIER BALBOA

Ludzie mówią, że drużyna podczas zgrupowanie tylko gra w „dziada"...
To nieprawda, chociaż każdy woli ćwiczenia z piłką od biegania wokół boiska. O wiele lepiej jest mieć stały kontakt z piłką.

Jak się czujesz?
Jestem szczęśliwy i czuję się świetnie.

Masz nadzieję na grę w pierwszej drużynie w czasie sezonu?
Chcę zostać w pierwszej drużynie przez wiele lat. Jestem tu, by ciężko pracować i zdobyć miejsce w zespole.

Grałeś w Racingu Santander w zeszłym sezonie...
Bardzo dojrzewasz jako piłkarz, gdy grasz przez sezon poza Realem Madryt. Gra dla tego klubu jest wielkim przywilejem, a doceniasz to jeszcze bardziej, gdy jesteś poza nim.

Są większe nadzieje dla piłkarzy ze szkółki Realu na grę w przyszłym sezonie?
Tak. W zeszłym sezonie było to o wiele trudniejsze, gdyż było zdecydowanie więcej piłkarzy w pierwszym zespole. Wiedziałeś, że nawet jeśli miałeś za sobą świetny okres przygotowawczy, skończysz na wypożyczeniu. W tym roku liczba piłkarzy jest stosunkowo mała i mamy szanse zdobyć miejsce w 25-osobowej kadrze.

Musicie kontynuować pracę rozpoczętą przez tych, którzy opuścili zespół. Jest ważne, by mieć stałą liczbę wychowanków w pierwszej drużynie?
Nikt nie wie lepiej od nas, jak ważna jest gra w Realu Madryt. Zamierzamy dać z siebie wszystko dla tej koszulki i tego klubu.

Mieszacie się z piłkarzami pierwszej drużyny, czy „młodzi" mają swoją własną grupę?
Zawsze więcej cię łączy z tymi, z którymi grałeś wcześniej, ale gracze pierwszej drużyny przywitali nas bardzo ciepło, za co jesteśmy im bardzo wdzięczni.