Soldado: Ani klub, ani ja, nie jesteśmy idiotami

Chcesz, by sezon się już rozpoczął?
Tak, bardzo. Przez ostatni tydzień kurowałem się z kontuzji, jakiej doznałem pod koniec sezonu. Nie mam już problemów. Walter (Di Salvo) powiedział mi, że będę miał specjalny grafik ćwiczeń i nie będę miał problemów w trakcie sezonu.

Twój nowy etap gry w Realu znacznie różni się od poprzedniego.
Nie ma nic wspólnego z poprzednimi. Teraz jestem pełnoprawnym członkiem drużyny. To Schuster zadecyduje i trzeba będzie zademonstrować mu, że może na nas liczyć. Można powiedzieć, że teraz jestem znacznie spokojniejszy, lecz nie zrelaksowany. Dużo trenuję. Mam nadzieję, że w dwóch najbliższych latach udowodnię, iż jestem wartościowym graczem Realu.

Gdy podpisywałeś kontrakt, wiedziałeś, że sprowadzą też Saviolę?
Wiedziałem o tym. Napad zajęty jest już przez Javiera, Raula, van Nistelrooya i przeze mnie, więc nie będzie żadnych nowych transferów na tę pozycję. Jeśli nie zdawałbym sobie z tego sprawy, to przecież bym tu nie wrócił. Ani klub, ani ja, nie jesteśmy idiotami: nie można zatrzymywać rozwoju 22-letniego piłkarza. Postanowili na mnie postawić i mam zamiar odwdzięczyć się wieloma golami.

Nie uważasz, że teraz szkółka zaczyna być powoli doceniana? Do Austrii polecisz Ty, ale także Codina, Torres, Granero, De la Red, Balboa, Adrián i Bueno...
Ten projekt jest bardzo przyszłościowy. Teraz jestem bardzo dumny, że wykazałem się cierpliwością, dzięki czemu spełniłem swoje marzenie, o którym śniłem, gdy przychodziłem do tego klubu w wieku 14 lat.

Rok temu, gdy wypożyczony zostałeś do Osasuny, spodziewałeś się, że możesz jeszcze wrócić?
Powiedziano mi wtedy, że każdy, kto zostaje wypożyczony przez Real, nigdy już nie wraca. Jednak, jak widać, mylili się.

Widzisz siebie w podstawowym składzie?
Schuster zawsze gra dwoma napastnikami i to przemawia na moją korzyść. Jest duża rywalizacja, jednak ja pragnę gry jak nikt inny. Mogę dużo grać, ponieważ pasuję do van Nistelrooya. Może grać jako wysunięty napastnik lub mediapunto, umie przyjmować i przetrzymywać piłkę, mnie kosztuje to więcej wysiłku. Ruud jest tak dobrym piłkarzem, że każdy mógłby z nim zagrać.

Rozmawiałeś już z Schusterem?
Wymienialiśmy uwagi wczoraj w Valdebebas, jednak nie było to nic poważnego. Wierzy we mnie. Chciał mnie widzieć u siebie w Getafe, a ja go nie zawiodę.

Co powiesz o transferach, jakie przeprowadza klub?
Wczoraj w szatni zobaczyłem listę nazwisk piłkarzy, jacy do nas przyszli i zrozumiałem, jaką ekipę posiadamy. Brakuje tylko wzmocnienia na lewej flance.

Martwią Cię zakupy Barçy?
Nie. Obecnym mistrzem jest Madryt...

Co jest Twoim celem na przyszły sezon?
Stać się kluczowym zawodnikiem Realu.

Jaki numer dostaniesz?
Aktualnie, w przedsezonowych przygotowań, bedę grał z "9", o której zawsze marzyłem.

Z ilu goli byłbyś zadowolony w następnym sezonie?
Byłbym zadowolony, gdybym strzelał gole w połowie spotkań, w jakich wystąpię.