Lista Schustera

W stolicy Katalonii najwyraźniej jest obecnie bardzo nudno, gdyż lokalna prasa rozpisuje się na temat transferów Królewskich. Tym razem probarceloński dziennik Sport wziął na tapetę zawodników w Madrycie niechcianych. Przyjrzyjmy się więc tzw. liście Schustera.

Niemiecki szkoleniowiec, w oczekiwaniu na sfinalizowanie transferów Robbena, Drenthe i Reyesa, obwieścił już zarządowi Blancos nazwiska sześciu zawodników, na których w przyszłym sezonie nie będzie liczył. Klub cały czas stara się znaleźć tym piłkarzom nowych pracodawców. Oczywiście sytuacja każdego z nich jest nieraz diametralnie różna, dlatego nie jest wykluczone, że część z nich jednak pozostanie na Santiago Bernabeu na kolejny sezon. Są to:

Michel Salgado. Doświadczony obrońca Królewskich ma największe szanse na pozostanie w klubie, jednak jego szanse na grę będą znikome - na pozycji prawego obrońcy panuje obecnie duża konkurencja. Poza tym do Madrytu nie dotarła póki co żadna oficjalna oferta w sprawie Hiszpana. Mówi się, że większość klubów, które mogłyby być zainteresowane usługami byłego gracza Celty Vigo, odstraszają jego wysokie zarobki.

Ivan Helguera. Kolejny weteran, który dla odmiany jednak najprawdopodobniej odejdzie. Negocjacje z Valencią są już w zaawansowanym stadium i cała operacja może być wkrótce zamknięta. Na jego transferze klub z Concha Espina nie zarobi nic, gdyż taki warunek postawili włodarze Valencii, jeśli Helguera ma zarabiać w swoim nowym klubie tyle, co obecnie (ok. 3 mln euro netto za sezon).

Emerson lub Baptista. Schuster zdaje sobie sprawę, że ma już wystarczająco wielu graczy na ich pozycjach, dlatego jeden będzie musiał odejść. O defensywnym pomocniku często mówiło się w kontekście Milanu, natomiast ofertę za Bestię złożyło juz tureckie Galatasaray.

Marcelo. Klub będzie chciał wypożyczyć młodego Brazylijczyka do jednego z pierwszoligowych hiszpańskich klubów, by nabrał on doświadczenia i pewności siebie.

Alvaro Mejia. Po transferach Metzeldera i Pepe, a także obecności w składzie tej klasy piłkarzy co Fabio Cannavaro i Sergio Ramos, pozycja Alvaro w kolejce do gry wydaje się bardzo odległa. Wychowanek Królewskich niemal na pewno odejdzie.