Castilla przetrzebiona

Spadek Castilli do trzeciej ligi poważnie skomplikował sytuację kadrową drużyny, bowiem dla większości cateranos sezon spędzony w Segunda B byłby sezonem straconym. Na najbliższy czwartek planowane jest spotkanie, w trakcie którego Michel ma przekazać zawodnikom plany, jakie ma wobec nich klub. Już dziś można oszacować, że około trzynastu z nich nie będzie chciało kontynuować swojej kariery w rezerwach Realu Madryt. Liczba ta może się zwiększyć, jeśli weźmiemy pod uwagę graczy, którzy zostaną wypożyczeni do pierwszo- i drugoligowych klubów.

Już teraz spora część tych transferów jest oficjalnie potwierdzona. Mata kilka miesięcy temu podpisał umowę z Valencią, Borja Valero z Mallorcą, a Sergio Sánchez wróci do Espanyolu, z którego był wypożyczony. Co więcej, 30 czerwca wygasają kontrakty Santacruza oraz Angelo i już wiadomo, że Real Madryt nie zamiaru ich przedłużać. Rodri jedną nogą jest już w Elche, aczkolwiek nie załatwiono jeszcze wszystkich formalności. Wprawdzie nie doszło do oficjalnego porozumienia w kwestii tego transferu, ale ze strony Blancos nie należy się spodziewać żadnych utrudnień. W takiej samej sytuacji jest Casilla, którego można już praktycznie nazwać zawodnikiem Espanyolu. Rayco, który już w zimowym oknie transferowym szukał nowego pracodawcy, również jest prawie exmadridistą.

Pozostałymi piłkarzami, których najprawdopodobniej nie zobaczymy w składzie Castilli na przyszły sezon, są: Javi García (otrzymał oferty z Espanyolu, Recreativo i Murcii), De la Red (zainteresowanie nim wyraziło Deportivo i Saragossa) oraz Granero (chętnie przywitają go na stadionie Valencii). Gry w trzeciej lidze nie wyobrażają sobie również: Agus, Palencia, Tébar, Adán, Bueno, Nieto i Negredo, ale tych zawodników klub najchętniej wypożyczyłby do zespołów Primera i Segunda División.

fot.: Borja Valero i Javi García - dwaj kluczowi gracze Castilli zapewne pożegnają się z drużyną.