Advertisement
Menu
/ PilotM / realmadrid.com

Vázquez: Chcę powtórki z roku 1987

Wywiad z byłym piłkarzem Królewskich

Mówi o Madrycie z pasją i dumą. Twierdzi, że Real Madryt znów jest tą samą ekipą, która porusza swoją grą rzesze fanów. Wspomina jako uczestnik wydarzeń z roku 1987 wygraną ligi właśnie na La Romareda. Rafael Martín Vázquez, były piłkarz Blancos, jest pełen wiary, iż w sobotę historia się powtórzy.

Niepodważalna klasa i jakość gry, świetne predyspozycje do organizowania poczynań drużyny oraz umiejętność odnalezienia się w zespole zabrały go do najlepszych piłkarskich salonów. Członek słynnej "Piątki Sępa", który w sezonie 1982/83 przebojem wbił się do pierwszej ekipy Królewskich.

Po przygodzie w Turynie i Marsylii powrócił do Hiszpanii w roku 1990, gdzie grał przez pięć lat zdobywając z Realem Madryt w roku 1990 i 1995 tytuł mistrza Hiszpanii. Następnie wyemigrował do Meksyku, gdzie występował w Atlético Celaya, a karierę zakończył w Karlsruher SC.

Urodzony w Madrycie zawodnik był uczestnikiem meczu przedostatniej kolejki - Real Saragossa - Real Madryt, w którym to zawodnicy ze stolicy Hiszpanii wygrali w stosunku 1-3 i zapewnili sobie mistrzostwo kraju.

Myślisz, że historia się powtórzy?
Mam nadzieję, że tak! Mecz będzie skomplikowany, ponieważ Saragossa walczy o grę w Pucharze UEFA, a nasi zawodnicy wiedzą że wszystko zależy od nich i pojadą do stolicy Aragonii myśląc jedynie o wygranej.

Jak drużyna przepracowała okres przygotowawczy do tamtego spotkania?
Był to bardzo intensywnie spędzony czas. Im bliżej konfrontacji, tym przygotowania są coraz bardziej energochłonne. Mówiliśmy tylko o tym meczu. Sam pojedynek był podsumowaniem całej naszej pracy.

Co powiedział wam Beenhakker tuż przed wyjściem na murawę?
Prawda jest taka, że nie pamiętam, ale na pewno udzielał nam wskazówek technicznych, takich jak przed każdym meczem. Presja ze strony kibiców, mediów doprowadzała do tego, że każdy z nas myślał tylko o triumfie. Od pierwszych minut myśleliśmy tylko o wygranej.

Myślisz, że obecna drużyna osiągnie ten sam cel?
Chłopaki wiedzą, że to od nich właśnie zależy, czy zostaną mistrzami czy nie. Muszą po prostu pokazać w dwóch ostatnich kolejkach, że są lepsi. Od meczu z Barceloną na Nou Camp Real Madryt zaczął wygrywać seriami, nabrał pewności. Nie zakładam, że mecz z Saragossą będzie łatwy, ale powiem później co o tym myślę...

Powiesz, że...
Wszyscy madridistas mają mentalność zwycięzców. Cztery lata bez tytułu są zbyt długim okresem czasu, jak na taki klub. Wygrana w lidze dałaby mnóstwo spokoju w Realu i pomogła zrealizować ambitny plan prezydenta. W ostatnich kolejkach mogliśmy się przekonać, jak bardzo kibice są związani z klubem i jak chcą fiesty na Cibeles. Tak samo, jak ja.

Zabawmy się w bukmacherkę. Jak pozaznaczałbyś kupony przy meczach kandydatów do wygrania ligi?
Saragossa-Real Madryt, 2; Mallorca-Sevilla, 2; Barcelona-Espanyol, 1. Jestem pewien, iż jeżeli Real nie zapewni sobie mistrzostwa po meczu Saragossą, to uczyni to po spotkaniu z Majorką.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!