Gago: Stawiam na Real Madryt

Jak postępuje leczenie Twojego urazu?
Dobrze. Mam się lepiej z każdym dniem. Ból złagodniał, ale nie chciałbym w tym przypadku ryzykować, ponieważ najważniejsze jest zdrowie. Chcę wrócić do gry najszybciej jak to możliwe.

Jesteś smutny z powodu tego, że patrzysz z boku na ostatnie wyczyny swojej drużyny?
Mamy wspólny cel. Cieszę się widząc, jak dobrze powodzi się mojemu zespołowi. Niestety nie mogę im teraz pomagać, więc muszę ciężko pracować ze świadomością, że wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku.

Boisz się, że straciłeś miejsce w pierwszym składzie?
Kiedy byłem zdrowy - grałem, teraz nie mogę. Zawsze powtarzam, że nie mam o nic pretensji wtedy kiedy gram, więc nie zamierzam mieć pretensji wtedy, kiedy nie będę grać. Chcę po prostu być do dyspozycji trenera, zawsze gotowy, by pomóc drużynie.

Zmieniło się wasze nastawienie?
Tak. Nasza postawa uległa metamorfozie w trakcie meczu z Barceloną. Duch walki, który wstąpił w nas podczas tamtego pojedynku, pomaga nam teraz osiągać dobre rezultaty.

Na kogo dziś stawiasz - Espanyol czy Sevilla?
Stawiam na Real Madryt, reszta mnie nie interesuje. Mam nadzieję, że dziś wygra lepszy. Przyjaźnię się z Zabaletą, grającym w Espanyolu, ale powtarzam - niezbyt mnie interesuje kto wygra ten mecz. Koncentruję się wyłącznie na własnej drużynie.

Są tacy kibice Atletico, którzy woleliby, aby ich drużyna przegrała z Barceloną, aby zaszkodzić Królewskim...
Tak, ale piłkarze zawsze chcą wygrywać. Nigdy nie słyszałem o innym przypadku. Jeśli nawet ma się przez to pomóc rywalom, po prostu się to robi. Myślę, że Atletico zagra tak, by wygrać.