Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Higuain: Nie poddamy się!

Gonzalo i Emerson na gorąco

Gdy do połowy Real przegrywał z Espanyolem, tylko nieliczni wierzyli że losy tego meczu mogą się odwrócić na korzyść Królewskich. Ale właśnie wtedy doszło do totalnej rewolucji w postawie naszych idoli, którzy nie tylko doprowadzili do wyrównania, ale w samej końcówce zadali rywalom śmiertelny cios, dzięki któremu możemy conajmniej na jeden dzień cieszyć się pozycją lidera Primera Division. Kluczowymi elementami odrodzenia Blancos w drugiej połowie byli Higuain i Emerson, którzy dzielą się z Wami swoimi wrażeniami.

Gonzalo Higuain
Zimą dołączyło do nas dwóch Argentyńczyków. Ich wiek wskazywał na to, że będą raczej powolutku uczyć się gry w tak trudnej lidze jak Primera Division głównie poprzez obserwowanie w akcji starszych i bardziej doświadczonych kolegów. Tymczasem obaj udowodnili, że są już piłkarzami gotowymi wnieść do drużyny nową jakość. Prawda jest taka, że dwa ligowe trafienia Gonzalo Higuaina zapewniły drużynie cztery punkty, bez których Real nie liczyłby się dziś w walce o ostateczny triumf. Nie ma więc sensu dziwić się, że młodziutki Argentyńczyk był po meczu w stanie wielkiej euforii.

- Nie znam słów, którymi mógłbym opisać swoją radość. Zaczęliśmy mecz beznadziejnie, ale udało nam się odwrócić jego losy i tylko to się liczy. W drugiej połowie wyszliśmy na murawę z wielkim entuzjazmem i wiarą i udowodniliśmy wszystkim, że ta drużyna się nie podda. Ale nie możemy się teraz zatrzymać. Trzeba iść naprzód - mówi zawodnik, który jest krytykowany głównie za brak goli, ale po wczorajszym wieczorze wszystko może się zmienić po piłkarz jest teraz ,,bardziej spokojny i pewny swoich możliwości".

- Każdy piłkarz marzy o zdobyciu tak ważnej bramki. Celebrowaliśmę tę bramkę tak ekspresyjnie, ponieważ wszyscy byliśmy naprawdę bardzo szczęśliwi. Chciałbym zadedykować tę bramkę całej drużynie, trenerom i wszystkim fanom. To była ogromna radość mieć sposobność dzielić się swoją radością z madridistas.

Emerson
Brazylijczyk również ma coś do udowodnienia na Bernabeu. Tuż po końcowym gwizdku zaznaczył: - Byliśmy w fatalnej sytuacji. To dla nas wyjątkowy dzień, ponieważ odwróciliśmy losy meczu, który wydawał się niemożliwą do wygrania batalią. Musimy być bardziej ostrożni, ponieważ tego typu mecze są bardzo trudne. Kiedy wydaje się, że przeciwnik będzie łatwy do ogrania, drużyna która nie ma nic do stracenia, jak Espanyol, może bardzo skomplikować sprawę. Możemy już zacząć myśleć o kolejnym meczu. Musimy być bardziej skoncentrowani.

Sam piłkarz czuje się ,,bardzo dobrze". - Byłem odpowiednio przygotowany i czułem się potrzebny drużynie. Użyłem słowa ,,drużyna", ponieważ dzisiaj udowodniliśmy, że mamy ducha walki. Bardzo ciężko jest wyjść z sytuacji, w której przegrywa się 1:3, ale tego dokonaliśmy. Jesteśmy prawdziwą drużyną - zakończył Emerson.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!