Nowy kontrakt Granero wciąż czeka

Real Madryt oraz Esteban Granero nie doszli jeszcze do porozumienia w sprawie nowego kontraktu dla zawodnika Castilli. Podczas gdy Michel, pełniący rolę zarówno trenera, jak i dyrektora szkółki Realu, powtórzył już nie raz iż „Granero zostanie", Pedro Granero, ojciec i reprezentant piłkarza, zaprzecza, jakoby sprawa została zamknięta.

Dziennikarze hiszpańskiego ASa mieli zamiar skontaktować się z obydwoma stronami, aby poznać wersje obu z nich. Klub, poprzez Michela, odmówił jakichkolwiek deklaracji. Ojciec Granero zaś wyjaśnił sytuację: „Przeczytałem niedawno, że przedłużenie kontraktu Estebana zostało już zamknięte, ale wcale tak nie jest. Odbyliśmy wspólne spotkanie, ale wciąż jest duża różnica między tym, co oferuje klub, a tym, co proponujemy my".

Pedro Granero zapewnia jednocześnie, że problem nie należy do sfery ekonomicznej: „To nie jest kwestia pieniędzy, pieniądze to coś, co nigdy nas nie interesowało. Propozycja Realu jest taka, aby czas przygotowań do kolejnego sezonu Esteban spędził z pierwszą drużyną, a później, jeśli nie przekona do siebie trenera, miałby powrócić do Castilli. Problemem jest więc to, aby został w Segunda, podczas gdy mógłby iść do drużyny, która będzie grała w Lidze Mistrzów, gdzie i zarabiałby dziesięć razy więcej, niż w Madrycie; chociaż powtarzam, że to nie jest kwestia pieniędzy. Mój syn to madridista i udowodnił to: Real zawsze będzie jego priorytetem. Rozumiemy, że móc nosić tę koszulkę to coś wielkiego, ale nie pod wszelkimi warunkami", powiedział ojciec Estebana. Wkrótce planowane są kolejne spotkania w sprawie rozmów na temat kontraktu zawodnika.

W Premiership wciąż o niego walczą

Kontrakt Granero wygasa w czerwcu 2008 roku. Gdyby wcześniej z jego usług chciała skorzystać jakakolwiek inna drużyna hiszpańska, musiałaby zapłacić za niego 12 milionów euro odstępnego, czyli kwotę ustaloną przez Hiszpańską Federację Piłkarską. FIFA jednak wyraża zgodę na to, by umowę z zawodnikiem podpisał każdy klub zagraniczny, płacąc jedynie 300.000 euro za prawa do wykształcenia go jako profesjonalnego piłkarza. Dlatego też na zawodnika skierowany jest wzrok drużyn angielskich. Rafa Benítez od zaraz gotów jest wziąć go do Liverpoolu, chociaż największe zainteresowanie wciąż przejawia Fulham.