Fernando Gago: Dopiero się rozkręcam!

Na co zwróciłbyś uwagę po wczorajszej potyczce z Getafe?
Na nastawienie drużyny, zwłaszcza w drugiej połowie. Bez wątpienia. To było bardzo ważne, wyszliśmy z szatni po to, aby wygrać. Musimy zaprezentować identyczne nastawienie w dwóch kolejnych meczach.

Czy sędzia odebrał wam szansę na zwycięstwo?
Nie lubię rozmawiać na temat pracy arbitrów. My nie możemy nic z tym zrobić. W niektórych meczach zdarzało się słabe sędziowanie, ale musimy stwarzać sobie więcej okazji i ciężko pracować. To jest właśnie sposób na więcej zwycięstw.

Jesteś szczęśliwy grając tutaj?
Czerpię wielką radość z gry. Dzień, w którym nie będę cieszył się grą, będzie jednocześnie dniem, w którym nie będę szczęśliwy, ale taka sytuacja nie będzie miała miejsca. Zazwyczaj aby grać dobrze w piłkę, potrzebujesz być szczęśliwym i w formie, nawet jeśli życie rzuca czasem kłody pod nogi. Jestem poważnym człowiekiem, ale doskonale bawię się z rodziną, przyjaciółmi i klubowymi partnerami. Nie da się ukryć - jestem szczęśliwy. Ale nie zapominam o tym, że mam więcej do zaoferowania i że dopiero się rozkręcam.

Chciałbyś aby Real częściej grał piłką?
Chciałbym. Ale zawsze powtarzam, że przeciwnik nie śpi, więc nie jest łatwo grać w ten sposób jeśli rywal gra defensywnie lub stosuje nieustanny pressing. Musimy być bardziej kreatywni w ataku. Nasza postawa we wczorajszym meczu jest drogą do sukcesu.

Straciliście mnóstwo punktów na własnym terenie. Czy stadion Santiago Bernabeu jest aż tak onieśmielający?
Jest, ale to nie tu tkwi problem. Nie uzyskujemy odpowiednich wyników przed własną publicznością, ale nadrabiamy te straty grając na wyjeździe. Powtórzę raz jeszcze, powinniśmy grać tak jak wczoraj, zarówno u siebie jak i na wyjeździe. Nadal jest mnóstwo punktów do zdobycia w lidze, ale najpierw mamy do rozegrania kluczowy mecz w środę. Następnie damy z siebie wszystko w meczu z Barceloną, ponieważ są w naszym zasięgu.

Gra Ci się w Madrycie tak jak w Boca?
Boca i Real Madryt są bardzo podobnymi klubami. Stadion jest zawsze pełny, no i ta presja...

Kto będzie faworytem na Allianz Arena?
Nie jestem zwolennikiem typowania faworytów. Na boisku zmierzą się ze sobą dwie jedenastki, a my mamy przewagę jednego gola. Tylko to jest tak naprawdę ważne.

Jak Real Madryt musi zagrać w Niemczech?
Zależy nam na dającym awans wyniku, więc musimy zagrać najlepiej jak potrafimy. Capello musi przedstawić nam swoją wizję gry w tym spotkaniu, ale myślę że trzeba będzie zagrać tak jak zawsze: grając swoje i dążąc do strzelenia gola i wygranej.

Van Bommel będzie mógł zagrać. Mimo wszystko.
Mnie to nie dotyczy. Od tego są specjalne komisje. My mamy po prostu grać w nogę.

Która drużyna będzie łatwiejsza do pokonania: Bayern czy Barcelona?
Żadna. Musimy do obu spotkań podejść jak do finałów. Stawka środowego pojedynku jest ogromna. Wybieram opcję: zwycięstwo w obu meczach. Nie chciałbym odpaść z Ligi Mistrzów lub przegrać w klasyku.

Zdobędziecie w tym sezonie tytuł?
Po co mielibysmy grać, gdybyśmy w to nie wierzyli? Ta drużyna ma wielkie możliwości.

Wynik środowego meczu wpłynie na waszą postawę w meczu z Barcą?
Wszyscy chcemy wygrać ten mecz. Nigdy dotąd nie grałem w tym superklasyku, ale brałem udział w meczach Boca-River. Wiem, że tego typu spotkania są wyjątkowe. Barca przegrała z Sevillą, co sprawi, że potraktuje mecz z nami jeszcze poważniej niż zwykle.