Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Wywiad z Higuainem

Argentyńczyk o najbliższych meczach

Byłeś zaskoczony wizytą prezydenta?
Przyszedł, by zaoferować swoje wsparcie tuż przed trudnym tygodniem, w którym wszyscy musimy być bardzo skoncentrowani i próbować wzbić się na wyżyny naszych umiejętności.

Wiedziałeś, że przyjdzie czy była to niespodzianka?
Nie. Po prostu wyszliśmy i on tam był. Mamy jego wsparcie, które jest nam teraz potrzebne. Jesteśmy bardzo ciekawi, jaka będzie nasza sytuacja pod koniec tygodnia. A wizyta prezydenta nas uspokaja.

To co zrobił jest trochę dziwne...
Nie, wcale nie. Sądzę, że to dobrze, iż on i trener rozmawiają z nami.

Czy Cassano powinien zagrać w meczu z Getafe z tobą? Dobrze się
zgraliście w meczu z Atletico. Chciałbyś ponownie z nim zagrać?

Chętnie, ale to trener ma ostatnie słowo. Dobrą rzeczą jest to, że skład jest w dobrej dyspozycji i Capello ma dużo piłkarzy do wyboru. Miejmy nadzieję, że możemy powtórzyć to, co zrobiliśmy w derbach.

Pochodzisz z Argentyny, gdzie jest większa dyscyplina. Co sądzisz o wybrykach w Sewilli? Czy sądzisz, że to dopiero początek?
W Argentynie jest tak samo albo gorzej. Niestety tak się dzieje i mam nadzieję, iż to się już nie powtórzy. Mam nadzieję, że piłka nożna w końcu będzie dobrym widowiskiem dla fanów, którzy co tydzień płacą za bilety. Nie sądzę, by ten typ agresji był dobry i tak jak mówiłem, mam nadzieję, że znajdziemy rozwiązanie.

Uważasz ze mecze za zamknietymi drzwiami mogły by być krótkoterminowym rozwiązaniem?
Nie, niezabardzo. Zle sie gra bez publiczności. Rowniez nie sądzę, to cokolwiek pomoże, prędzej wzburzy kibiców jeszcze bardziej. Uwazam ze jeśli ludzie kupuja bilety aby obejzec mecz to logiczne jest ze nie powinni zachowywac sie w ten sposob. Zakonczenie meczu w 60 minucie, tak jak to zostalo zrobione kilka dni temu, jest zalosne.
Naprawdę nie. Źle gra się bez tłumu i nie sądzę, by to cokolwiek rozwiązało, a wręcz przeciwnie. Ludzie płacą za bilety po to, by obejrzeć grę. Zatrzymanie gry po sześćdziesięciu minutach gry nie jest dobre.

Wyglądało na to, że derby ci odpowiadają. Chciałbyś strzelić gola na Camp Nou?
Byłoby cudownie, ale najpierw chciałbym strzelić na Bernabéu, na przykład podczas najbliższego spotkania – jeśli zagram. Powinniśmy wygrywać wszystkie mecze, ponieważ mamy bardzo ważny tydzień przed sobą.

Co wiesz o Getafe?
To dobra drużyna. Mają dobry sezon i niezłego trenera. Jestem pewien, że jedzie na Bernabéu po zwycięstwo, ale nie możemy stracić więcej punktów. Musimy być skoncentrowani od pierwszej minuty i zdobyć trzy punkty.

Jeśli miałbyś powiedzieć, który z trójki przeciwników jest najtrudniejszy, którego byś wybrał?
Całą trójkę. Sądzę, że będziemy tak samo umotywowani tak na mecz z Getafe jak i na spotkanie z Bayernem czy FC Barceloną. Każde spotkanie będzie równie trudne.

Co sądzisz o geście van Bommela?
Szczerze mówiąc, nie chcę o tym rozmawiać. To jego sprawa. Prawdopodobnie miał powody, by to zrobić. Nie lubię krytykować ludzi. Czy dostanie karę czy nie, to nie mój problem.

O całym sezonie przesądzi najbliższe siedem dni. Czy rozumiesz, że każdy kibic, który nie miał żadnego powodu do radości w ciągu ostatnich trzech lat, jest zaniepokojony tym, że po dziesiątym marca nie będzie już nic do wygrania?
Byłoby dobrze podejść do spotkania z Barceloną po dwóch zwycięstwach we wcześniejszych meczach. Jednak najpierw musimy wygrać w niedzielę, a potem zagrać dobrze z Bayernem, by dostać się do ćwierćfinałów. Wtedy zaczniemy myśleć o Gran Derbi.

Losy Królewskich w tym sezonie rozstrzygną się w ciągu trzech następnych spotkań. Czy tak powinno być w połowie sezonu?
Nie ukrywamy, że nie idzie nam tak jak zakładaliśmy wcześniej. Gramy słabo, ale się nie poddajemy. Jak już wcześniej wspomniałem, przed nami trzy bardzo trudne spotkania, ale póki co - nadal liczymy się w walce o dwa tytuły. Ponadto z Niemiec możemy wyjeżdżać już jako ćwierćfinaliści Ligi Mistrzów.

Sądzę, że każdy oczekuje od Realu Madryt czegoś więcej...
Gramy najlepiej jak potrafimy, wciąż jednak nie do końca jesteśmy zespołem. Jeżeli jednak zagramy w tym spotkaniu maksymalnie skoncentrowani, strzelimy parę goli... Powtarzam jednak, że musimy być bardzo skoncentrowani.

Jesteś w Madrycie od niedawna, ale zdołałeś się przekonać, jak bardzo niecierpliwa potrafi być Madrycka publiczność. Czy trudno jest Ci przeboleć gwizdy w stronę Twoich kolegów z boiska?
Uważam, że takie wygwizdanie nie jest niczym przyjemnym. Tym bardziej, jesli jesteś bardzo dobrym piłkarzem, tym bardziej jeśli ma to miejsce w takim miejscu jak Santiago Bernabeu. Trzeba jednak mieć głowę na karku i twardą psychikę, by nie przejmując się presją, poprawić swoją grę.

W jakim stanie psychicznym jest Emerson?
Wygwizdanie jest bardzo nieprzyjemne, strasznie oddziałuje na psychikę piłkarza. Nie wiem co myślał, kiedy za każdym jego dotknięciem piłki tłum gwizdał. Nie chce nic wymyślać, najlepiej będzie jeśli zapytacie jego samego.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!