Robinho: Mam do zaoferowania o wiele więcej

Raul powiedział, że po ostatnich wstrząsających wydarzeniach sprawy wracają do normy.
Ja też tak uważam. Chcemy grać w piłkę i nie zajmować się tym wszystkim, co nie jest z nią bezpośrednio związane. Musimy ciężko pracować każdego dnia i dać naszym fanom powody do dumy.

Jaki wpływ na złe wyniki drużyny mają kontuzje?
Przechodzimy ciężkie chwile, brakuje nam również szczęścia, ponieważ kluczowi piłkarze są kontuzjowani. Pracujemy nad wyjściem z tej sytuacji.

Brak goli to kwestia pecha, czy może czegoś poważniejszego?
Często brakuje nam koncentracji przy wykańczaniu akcji bramkowych. Ale mamy odpowiednich piłkarzy, którzy powinni trafiać bez problemu.

Czy ta drużyna jest w stanie wygrać Ligę i Ligę Mistrzów?
Tak. Mamy bardzo dobry skład z wieloma świetnymi piłkarzami. Miejmy nadzieję, że Raul, Roberto Carlos, Guti i pozostali wkrótce wrócą.

Ostatnie dwa mecze na Santiago Bernabeu były niezłe. W niedzielę gracie z Levante, drużyną, która bardzo potrzebuje punktów.
Zawodzimy na Santiago Bernabeu, a dosyć dobrze spisujemy się na wyjazdach. Musimy to zmienić. Musimy grać dobrze również przed własną publicznością, aby dać radość naszym kibicom. W rozgrywkach takich jak La Liga, trzeba zdobywać punkty na każdym stadionie.

Fani są z wami. Podczas dwóch ostatnich meczów na Bernabeu udowodnili, że możecie liczyć na ich wsparcie.
Zdajemy sobie sprawę z faktu, że fani darzą nas sympatią. Prawdziwi madridistas po prostu wierzą, że wkrótce będzie lepiej.

Grasz na lewym skrzydle, ale masz tendencje do schodzenia na środek i do przodu. To polecenie Capello?
Czasami staram się zejść do środka. Muszę wyraźnie poprawić swoją grę. Mam do zaoferowania o wiele więcej niż to, co pokazywałem do tej pory. Mam o wiele większe możliwości.

Macie cztery punkty straty do lidera, a do zdobycia wciąż pozostaje ich jeszcze pięćdziesiąt cztery. Wasze szanse są nienaruszone.
Zostało jeszcze mnóstwo meczów do zakończenia sezonu. ale musimy zacząć wygrywać już od najbliższego weekendu. Mamy nadzieję czynić postępy z każdym kolejnym meczem.

Jakie masz przemyślenia na temat pożegnania z Ronaldo?
On jest świetnym piłkarzem. Moim zdaniem to najlepszy napastnik na świecie. To mój przyjaciel, zarówno na boisku jak i poza nim. Ale czasem tak bywa. Życzę mu wszystkiego najlepszego w nowym zespole.

Marcelo jest z nami od dwóch miesięcy. Co u niego słychać?
Ma skomplikowany uraz. Krok po kroku przystosowuje się do drużyny. Robi wszystko, aby wrócić najszybciej jak to możliwe. W Brazylii jest uważany za bardzo obiecującego piłkarza. Wszyscy są przekonani, że ma przed sobą wielką przyszłość. Miejmy nadzieję, że stworzy tu własną legendę, tak jak uczynił to Roberto Carlos.

Dostałeś powołanie na towarzyski mecz z Portugalią.
Zawsze staram się pomóc zarówno drużynie, jak i reprezentacji. Im więcej piłkarzy w kadrze, tym lepiej.

Mamy już luty, a to oznacza że zbliża się mecz z Bayernem. Myślicie już o tym?
W tej chwili naprawdę jesteśmy skoncetrowani wyłącznie na lidze i na czynieniu postępów. Będziemy myśleć o Lidze Mistrzów kiedy przyjdzie na to pora. To ciężka rywalizacja, ponieważ wystarczy raz sprawić zawód, aby odpaść z rozgrywek. Nie ma wtedy szansy na poprawę.