Przed arcyważnym meczem

Mecz o honor – tak w wielkim skrócie możemy nazwać spotkanie z Realem Saragossa. Fabio Capello będzie chciał odzyskać jakże nadszarpnięte zaufanie kibiców. Czy trzeci mecz Królewskich w tym roku okaże się lepszy od pozostałych? Przekonamy się o 21.

Nasz rywal pochodzi z miasta północno-wschodniej Hiszpanii. Saragossa jest piątym co do wielkości miastem Hiszpanii, liczącym 661 tysięcy mieszkańców i stolicą regionu Aragonia. Grający na stadionie La Romareda Real z Saragossy istnieje od niemalże 75 lat (urodziny 18 marca) i zdobył w tym czasie trzy liczące się trofea - Puchar UEFA w 1964, mistrzostwo Hiszpanii w 1975 i Puchar Zdobywców Pucharów w 1995 roku. Poprzedni sezon podopieczni Victora Fernandeza zakończyli na dwunastym miejscu. Aktualnie klub zajmuje czwarte miejsce w lidze i jeśli w tym meczu zdobędzie trzy punkty - wyprzedzi Królewskich w tabeli. Ostatni mecz między drużynami rozegrany został w 29. kolejce ligi hiszpańskiej poprzedniego sezonu. Po golach Diego Milito i Ronaldo padł remis. Trenerem Realu był wtedy Juan Ramon Lopez Caro.

Bardzo wiele zależeć będzie od napastników obu ekip. Diego Milito z dwunastoma bramkami na koncie jest wiceliderem klasyfikacji strzelców. Tuż za nim znajduje się Ruud van Nistelrooy – dziewięć trafień. Obecnie formacja ofensywna Królewskich, jak i reszta zespołu, przeżywa duży kryzys. Mecz ten, będzie szczególnie ważny dla Fabio Capello,gdyż jest pod wielką presją zarówno kibiców, jak i dyrektorów Realu. Włoch będzie miał przed sobą olbrzymi problem ze składem. Kontuzjowani są Marcelo, Roberto Carlos i Guti. Sergio Ramos i Michel Salgado pauzują za kartki. David Beckham, jak pamiętamy, został wyłączony ze składu do końca pobytu w Madrycie. Ronaldo również nie zagra, gdyż nie trenuje już długi okres czasu i nieoficjalnie mówi się, że jest już myślami poza Madrytem. Ostatni trening przed meczem był zamknięty dla mediów, chociaż nie opracowywano żadnej specjalnej taktyki na niedzielne spotkanie. Na zajęciach pojawił się Predrag Mijatović - dyrektor sportowy Realu, który zamierzał uważnie śledzić przebieg treningu prowadzonego przez Fabio Capello. Warto zwrócić uwagę na zawodników Castilli – Torresa, Nieto i De la Reda, powołanych na ten mecz. Również warto przyjrzeć się debiutom na Santiago Bernabeu Gonzalo Higuaina i Fernando Gago. Nowe nabytki Królewskich miały okazję pokazać się już w białych strojach, ale nie w Madrycie. Prawdopodobnie Real wystąpi w następującym ustawieniu: Casillas w bramce, Cannavaro i Helguera jako para stoperów, Raul Bravo jako lewy obrońca oraz Torres lub Mejia na prawej obronie. Środek boiska będą tworzyć Diarra i Gago. Rajdy na skrzydłach przeprowadzać będą Reyes oraz Robinho. Ruud van Nistelrooy będzie najbardziej wysuniętym zawodnikiem naszej ekipy. Za nim czaić się będzie nasz kapitan – Raul, lub szansę otrzyma Gonzalo Higuain.

Największym problemem Victora Fernandeza będzie nieobecność Urugwajczyka Carlosa Diogo, który został zawieszony na pięć meczów po pamiętnej bójce z Luisem Fabiano w meczu z Sevillą. Można się spodziewać, że trener Saragossy wystawi następującą jedenastkę: Cesar - Sergio, Gabi Milito, Juanfran, Pique, Lafita, Zapater, D'Alessandro, Ewerthon, Aimar, Diego Milito.

Czy ten mecz okaże się przełomowym spotkaniem tego roku? Czy Fabio Capello udowodni, że jego przybycie do Madrytu nie było błędem? Czy Królewscy w końcu się obudzą? Pytań jest wiele, odpowiedzią na nie będzie zapewne dzisiejsze spotkanie, na które serdecznie zapraszam.

21:00 Real Madryt - Real Saragossa

Sędzia: Ayza Gamez

Real Madryt: Casillas - Torres, Helguera, Cannavaro, Raul Bravo, Gago, Diarra, Reyes, Robinho, Raul, Van Nistelrooy

Real Saragossa: Cesar - Sergio, Gabi Milito, Juanfran, Pique, Lafita, Zapater, D'Alessandro, Ewerthon, Aimar, Diego Milito

Kursy:
bwin.com - 1.60; 3.50; 5.25
Unibet - 1.77; 3.35; 4.80
Bet-at-home.com - 1.75; 3.50; 4.25
Betway - 1.60; 3.60; 5.20