Mata jedną nogą w... Barcelonie

Juan Manuel Mata, jeden z obecnie podstawowych zawodników Castilli, może w przyszłych miesiącach skończyć tak, jak najbardziej obawiali się tego działacze Realu Madryt. Osiemnastolatek otrzymał bowiem ofertę z Barcelony. Oznacza to więc, iż już niebawem możemy być świadkami powtórki tego, co stało się przed laty z Samuelem Eto’o.

Według informacji podanej przez dziennik AS, ojciec i jednocześnie reprezentant piłkarza odbył wczoraj spotkanie z przedstawicielami klubu z Barcelony w La Masii, w celu uzgodnienia ostatnich szczegółów dotyczących przejścia syna do zespołu blaugrany. Interes Barcelony w pozyskaniu młodego talentu nie jest podobno niczym świeżym, a teraz, gdy zawodnik może już oficjalnie słuchać wszelkich spływających ofert (jego kontrakt wygasa 30 czerwca), Barça chce domknąć transfer najszybciej, jak to tylko możliwe.

Kolejna w kolejce – Valencia

Innym klubem, który jest zdecydowany podpisać kontrakt z wychowankiem, jest Valencia. Quique Sánchez Flores bacznie obserwuje poczynania Maty i już złożył ojcu Juana konkretną ofertę. Jest ona tym cięższa do odrzucenia, że drużynie z Valencii naprawdę bardzo zależy na dokonaniu tej operacji.

Brak porozumienia Maty z Realem Madryt powstał w listopadzie, kiedy to Míchel spotkał się z ojcem zawodnika i zaproponował mu odnowienie kontraktu syna, który dalej miałby grać w drugoligowej Castilli. Ojciec Juana uświadomił jednak trenerowi, iż jego syn ma wiele ofert z wielkich klubów, które są w stanie zaproponować młodemu zawodnikami kontrakty z pierwszą drużyną. Dlatego też oferta Michela została odrzucona.

Na innym, późniejszym już spotkaniu z kolei dyrektor sportowy Blancos, Mijatović, oświadczył reprezentantowi Maty, iż Real Madryt nie zaoferuje mu kontraktu z pierwszą drużyną, oraz że w tym wypadku drzwi do odejścia pozostawiają mu w pełni otwarte.

Do odejścia szykują się kolejni canteranos

Poza Juanem Matą, w czerwcu 2007 roku wygasają także kontrakty siedmiu innych zawodników Castilli, z którymi zarząd Realu do tej pory nie skontaktował się, aby zaproponować im ich przedłużenie. Ofert spoza Madrytu słuchają już zatem Codina, Sergio, Santacruz, Alex Pérez, Valero oraz Granero. Míchel, który poza byciem trenerem obejmuje również stanowisko dyrektora szkółki Realu, uważa, iż podstawową sprawą jest obecnie zatrzymanie dwóch ostatnich wraz z Juanem Matą. Do tej pory klub nie podjął jednak w tę stronę żadnych działań.