Advertisement
Menu
/ as.com

Beckham w Japonii

A co z nowym kontraktem?

David Beckham, po wczorajszej wizycie w Tokio, przyjedzie dzisiaj na trening do Valdebebas. To była już siódma jego wizyta w Japonii. Becks przyleciał w prywatnym samolocie bez swojej żony, Victorii, która jest na trzydniowych wakacjach wraz z ich dziećmi i byłą Spice Girl Geri Halliwell w Londynie. Na lotnisku Davida powitały tłumy fanów. Niedługo po tym w hotelu każdy mógł zrobić zdjęcie kapitanowi reprezentacji Anglii.

Beckham jest bardzo lubiany w Japonii i będąc w tym kraju, możemy obejrzeć dużo reklam z jego udziałem (od kosmetyków aż po czekoladki). Gracz Realu Madryt z kolei bardzo lubi ludzi w Japonii, jest również zachwycony japońskim jedzeniem. "Japonia to kraj, w którym jest mnóstwo fantastycznych osób", powiedział.

Podczas około dwunastogodzinnego pobytu w Japonii Beckham miał okazję do przemyśleń na temat swojej przyszłości. Zostało kilkanaście godzin do zakończenia 2006 roku i angielski pomocnik nadal nie wie, czy chce zostać w Realu Madryt. David wie jednak, że Pedja Mijatovic będzie chciał z nim porozmawiać na temat kontraktu zaraz po powrocie do Valdebebas. Dyrektor sportowy Realu nie chce tracić czasu i tak szybko, jak to jest możliwe,
wyjaśnić sprawę umowy. Mijatović w piątkowym wydaniu "Asa" powiedział, że chce jak najszybciej odnowić kontrakt z Becksem.

Beckham ukończy w maju przyszłego roku 32 lata i klub chce zaoferować mu kontrakt na dodatkowe dwa sezony. Jedyne, czego żąda piłkarz, to być wyłącznym dysponentem praw do własnego wizerunku, podczas gdy Mijatović nie chce się na to zgodzić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!