Capello: Wiedzieliśmy, że wygramy

Nie uważa Pan, że błędem do naprawienia jest to, że zostawiacie z tyłu zbyt wiele miejsca przeciwnikowi?
W pierwszej połowie pozwoliliśmy im na wiele, ale my mamy drużynę z charakterem. Cały zespół dużo walczył i to mi się w nich podobało. Było pewne, że wyjdziemy na prowadzenie. W drugiej połowie muszę pochwalić drużynę za walkę, szybkość prowadzenia gry i pokazany charakter.

Wrócił Ronaldo i to w bardzo dobrej formie...
Ma się o wiele lepiej. Musi dalej nad sobą pracować. Ronaldo potrzebuje gry, ponieważ miał długą przerwę. On nie znajduje formy trenując, ale grając. Wszyscy znamy jego umiejętności i dziś bardzo pomógł drużynie w momencie kiedy tego potrzebowała. To znak, że jesteśmy zespołem.

Nie sądzi Pan, że bardzo ciężko było dzisiaj wygrać?
Mieliśmy sytuacje w pierwszej połowie i nie udało nam się strzelić gola. Zdawałem sobie sprawę, że przyjeżdża do nas solidny i bardzo trudny przeciwnik i powiedziałem to piłkarzom przed meczem. Poza tym mają dobrych piłkarzy. To nie jest tak słaby zespół jak się powszechnie uważa.

To był mecz sezonu?
W drugiej połowie graliśmy wielki futbol, z pierwszej piłki i z ogromną swobodą.

Co Pan powiedział Roberto Carlosowi po tym jak otrzymał żółtą kartkę?
Że musi dać na wstrzymanie i uważać. Nie lubię kiedy piłkarze rozmawiają z trenerem. Wierzę w ducha drużyny. Byliśmy przekonani, że osiągniemy korzystny rezultat.

Jak Pan oceni grę Beckhama?
Emerson miał problemy z nogą i nie mógł zagrać w drugiej połowie. Powiedział mi to podczas przerwy. Beckham zagrał na środku, podobnie zdarzało mu się grywać w reprezentacji. Nie była to dla niego żadna nowość. Spisał się dobrze.

I znowu musicie radzić sobie z problemami...
Mieliśmy problem z atakiem, ponieważ skuteczność wszystkich piłkarzy była bardzo niska. Bardzo się obawiałem. Mieliśmy wiele problemów z Urzaizem.