Sportowcy i politycy dotknięci śmiercią Puskasa

Nie tylko świat sportu jest w żałobie po śmierci Ferenca Puskása, ale także kręgi polityczne, zarówno w Hiszpanii, jak i poza jej granicami.

Jaime Lissavetzky, sekretarz ministerstwa sportu: „Według mnie był jednym z najlepszych piłkarzy Realu Madryt, który zapisał się w historii klubu na zawsze. Puskás dał wiele radości drużynie i kibicom. Teraz spoczywa w pokoju. Ostatnie lata były dla niego bardzo ciężkie ze względu na chorobę. Zasłużył na odpoczynek."

Luis Suárez, były piłkarz Interu i Barcelony: „Był osobą otwartą. Świetnie dogadywał się ze wszystkimi. Cieszył się życiem. W jego grze mogliśmy dostrzec radość i harmonię. Kiedy grałem w Barcelonie, spotkałem na swojej drodze wielu Węgrów, jak na przykład Kocsis czy Czibor, jednak to właśnie Puskása wyróżniała jego charyzma. Tworzy dużą część historii futbolu. Był świetnym napastnikiem. Miał niewiarygodne uderzenie. Często mówiono, że miał nadwagę, ale był niezwykle szybki na krótkich dystansach. Nie zwykł również przegrywać w sytuacjach podbramkowych, czy też na obronie."

Panathinaikos Ateny: Grecki klub wyraził ogromny smutek, po śmierci legendarnego piłkarza i trenera, Ferenca Puskása. Węgier był trenerem zespołu z Aten przez kilka lat.

– Na zawsze pozostanie w naszych sercach – brzmi komunikat Panathinaikosu. Puskás wygrał z drużyną z Aten ligę w latach 1970 i 1972. W 1971 roku Panathinaikos dotarł do finału Ligi Mistrzów, ale przegrał z Ajaxem Amsterdam 2-0 na stadionie Wembley w Londynie.

Ferenc Gyurcsány, premier Węgier: „Odszedł najbardziej znany Węgier XX wieku. Dzisiejszy dzień jest dniem żałoby dla całego węgierskiego narodu. Możemy być szczęśliwi, że Puskás był naszym rodakiem. Z jego odejściem kończy się pewna era węgierskiego futbolu. Legenda Puskása na zawsze pozostanie z nami."

Quique Sánchez Flores, trener Valencii: „Nie wiedziałem o śmierci Puskása. Jego problemy ze zdrowiem nie były mi obce, ale wiadomość o jego odejściu jest dla mnie szokiem. Teraz mogę jedynie złożyć najszczersze kondolencje jego rodzinie i wszystkim madridistom."

Bernd Schuster, były piłkarz Realu Madryt: „Puskás zmarł, mając 79 lat. Jeśli ktoś dożył takiego wieku może odejść spokojnie. Futbol pozwala zachować pamięć o nas. To jednak nie zmienia faktu, że jego śmierć bardzo nas poruszyła."

Miljan Miljanić, były trener Realu Madryt: „Futbol mu wiele zawdzięcza, był jednym z tych, którzy zmieniali jego oblicze. Puskás, jako trener nie zyskał wielkiego poklasku. Powód był prosty. Był tak dobrym piłkarzem, że trudno mu było stać się równie dobrym szkoleniowcem. W 1971 roku trenował Panathinakos, a ja Crveną Zvezdę. Nasze drużyny spotkały się w półfinale Ligi Mistrzów. Po wygranej 4-1 na naszym stadionie byliśmy pewni awansu, ale porażka 3 wykluczyła nas z dalszej gry. Kiedy trenowałem Real Madryt, Puskás wielokrotnie odwiedzał mnie w stolicy Hiszpanii. Był częstym gościem w moim domu, ponieważ uwielbiał kuchnię mojej żony, Very. W ubiegłym roku byłem na jego urodzinach w Budapeszcie. Teraz przepełnia mnie smutek. Nie mogę jeszcze w to wszystko uwierzyć. To był wspaniały piłkarz i wielki człowiek."