Raúl: Jestem lepszy niż trzy lata temu

Gwiazda i kapitan Realu Madryt, Raúl González Blanco, jest zadowolony z pracy zarówno drużyny, jak i swojej. Jako napastnik zdaje sobie sprawę, że umiejętność pakowania piłki do siatki jest ważna, jednak nie jest za bardzo przejęty swoją złą passą, trwającą już dość długo. "Gole nadejdą", zapewnia. Jeśli chodzi o mecz z Dynamo, kapitan stawia sprawę jasno: "Po porażce z Lyonem nie ma innego wyjścia. Musimy wygrać, jeśli chcemy liczyć się w Europie".

Zwycięska ścieżka ku Ukraińcom
"Nie ma nic ważniejszego od wygrywania. Po przegranej z Lyonem kolejna porażka podważyła by bardzo nasze szanse na przejście dalej. Ten mecz to krytyczny moment. Musimy wygrać, jeśli chcemy się liczyć."

Uzdrowiony
"Zgadza się, jestem już sprawny w stu procentach. Przeciwko Betisowi miałem okazję powrócić na boisko, przypomnieć jak gra się w piłkę, dodatkowo ciężko trenowałem przez weekend. To trener zadecyduje, kto będzie grał. Byłem gotowy na Betis, teraz jestem gotowy na Dynamo."

Jego głód wzrasta
"Zaliczyliśmy dobry start w lidze, ale tą drużynę stać na zdecydowanie więcej. Musimy pokazać więcej. Jesteśmy na szczycie tabeli, to nas bardzo cieszy, nawet mimo, że liga zaczęła się niedawno. Mamy nadzieję na więcej punktów w nadchodzących meczach. Zagraliśmy dobrze przeciwko Betisowi, a z nimi zawsze jest ciężko wygrać. Kontrolowaliśmy przebieg spotkania, chociaż pod koniec oddaliśmy inicjatywę przeciwnikom."

Barcelona
"To mistrzowie Hiszpanii i zdobywcy Ligi Mistrzów. Grają świetnie, ale należy także pamiętać o innych silnych zespołach, jak Valencia, Sevilla czy nawet Atlético. Katalończycy mają niesamowicie silny skład i mecz z nimi będzie prawdziwą batalią".

Cierpliwość
"Wiedzieliśmy, że start z taką ilością nowych zawodników może być dość skomplikowany, ale radzimy sobie całkiem nieźle. Drużyna doskonali się, a osiągnięcie szczytu naszych możliwości planujemy na październik - listopad. Kibice w końcu będą zadowoleni. Mamy nowych graczy i nowego trenera. Jesteśmy usatysfakcjonowani pracą, jaką wykonujemy, ale może być jeszcze lepiej. Zwycięstwa wspomagają naszą pewność siebie, podnoszą morale. Musimy wygrać te dwa mecze, jakie zostały do przerwy na spotkania międzynarodowe".

Przewidywania
"Wszystko zależy od jutrzejszego meczu. Jeśli zwyciężymy, powinno być dobrze także w Bukareszcie. Dynamo będzie miało trochę zmartwień z dwiema porażkami na koncie, ale musimy ich pokonać. To nie jest już tak mocna drużyna jak kiedyś, choć są dalej bardzo mocną ekipą. Jutro przyjrzymy im się bliżej, oglądając materiał na wideo, ale jedno jest pewne: to nie będzie łatwy mecz."

Członek zespołu
"Nie mam absolutnie na co narzekać. Gram w Realu Madryt, gdzie jest nas 22, czy 23, wszyscy chcemy grać. Wszystko, co mogę robić to trenować tak ciężko, jak tylko mogę. Nie grałem wcześniej w pierwszym składzie, ale to przecież nic takiego, byłem kontuzjowany. Najważniejsze są zwycięstwa drużyny. Każdy z zawodników czuje się odrębną, ważną cząstką zespołu".

Bramki
"Czuję się fenomenalnie. Miałem dobry okres przygotowawczy, a teraz czuję rytm w swojej grze. Muszę kontynuować ciężką pracę, bo zawsze można stawać się lepszym. Bramki nadejdą. Moja pozycja na boisku zawsze daje okazje strzeleckie. Sądzę, że mam tą iskierkę. Jestem bardziej wartościowym zawodnikiem niż byłem dziesięć, czy nawet dwa czy trzy lata temu. Każdy uwielbia strzelać gole, szczególnie na Bernabéu, ale nie zawsze wszystko rozgrywa się tak, jak byśmy tego chcieli. Staram się, a trener jest ze mnie zadowolony. Muszę zaakceptować moją nową pozycję. Muszę wciąż poprawiać swoje umiejętności i zacząć wykorzystywać sytuacje, które stwarza mi drużyna. Jestem pewien, że wkrótce zacznę strzelać".