Cannavaro: Pragnę zwycięstwa z Lyonem

Dziś, w dniu 33. urodzin, debiutuje w nowej edycji Ligi Mistrzów. Przy świętowaniu Włocha było Realmadrid.com i RealmadridTV. Jest bardzo szczęśliwy w swojej drużynie (zdradza to jego mimika) i chce rozpocząć elitarne rozgrywki od zwycięstwa z Lyonem. Jego szybkość, opanowanie i doświadczenie z pewnością bardzo mu przy tym pomogą. Wszystkiego najlepszego, mistrzu!

Dziś są Twoje urodziny i chyba nie można wymarzyć sobie lepszej chwili na debiut z Realem Madryt w Champions League.
Dzisiejszy dzień jest dla mnie bardzo ważny. Skończyłem 33 lata, to piękny wiek, a także inauguruję z Realem sezon w Lidze Mistrzów i mamy nadzieję, że po meczu będziemy celebrować zwycięstwo. To będzie bardzo trudne spotkanie, lecz najważniejszym jest wejść na boisku z pozytywnym nastawieniem.

Capello na konferencji prasowej zaznaczył, żeby nie faulować przed polem karnym, bo to królestwo Juninho.
Musimy być bardzo ostrożni w tym aspekcie gry, ponieważ Juninho to niesamowity piłkarz. Dla niego rzuty wolny są niczym karne.

Za przeciwnika będziesz miał także Gouvou, gracza, który tydzień temu w kadrze strzelił Wam dwa gole.
Dzisiaj będzie inaczej. Pozwólcie nam wierzyć, że 3 pkt powędrują z nami do Madrytu.

Jakie uczucia towarzyszą Mistrzowi Świata, debiutującemu w Lidze Mistrzów z nowym klubem?
Jestem niezwykle zadowolony, bo bardzo podoba mi się drużyna, również miasto... Wszystko jest wspaniałe. Potrzebuję jedynie triumfów.

Z całym szacunkiem dla Levante, ale Capello wymaga od Was jeszcze więcej.
Graliśmy dobrze, prowadziliśmy 2:0 i już wtedy pomyśleliśmy, że nic złego nie może się nam stać. Tak być nie może. Zawsze musimy grać na wysokim poziomie.

Dziś nie powtórzy się 0:3 sprzed roku.
Nie. Dziś będzie zupełnie inaczej. Zdajemy sobie sprawę z wagi tego spotkania. Mamy bardzo silnych piłkarzy. Jesteśmy nową drużyną, lecz krok po kroku zaczynamy grać coraz to lepszą piłkę.