Advertisement
Menu
/ realmadrid.com, as.com

Klęska w Belfaście

Irlandia Płn. – Hiszpania 3:2

"Jaki był mecz, wszyscy widzieli. A jeśli ktoś nie widział, to tym lepiej dla niego" – pisze dziś hiszpański AS. I rzeczywiście, czytając relacje z wczorajszego spotkania ciężko jest zazdrościć Hiszpanom, którzy siedzieli w międzyczasie na trybunach w Belfaście, czy nawet tym, którzy oglądali mecz przed telewizorami. Tragiczna defensywa i brak umiejętności zachowania dwukrotnego prowadzenia – tak można podsumować fatalną porażkę Hiszpanów, wypracowaną w jeszcze bardziej fatalnym stylu.

Pierwsze minuty spotkania w najmniejszym stopniu nie zwiastowały tego, co było już całkowicie jasne po jego zakończeniu. Hiszpania wciąż była w posiadaniu piłki i od samego początku wyraźnie dominowała. Bez gry na zbyt wysokim poziomie była bohaterem wszystkiego, co pozytywne... jednak również – jak później się okazało – tego, co w odniesieniu do pozytywów można nazwać jedynie ich przeciwieństwem. Pierwsza bramka, tysięczna w historii La Selección, padła szybko. Już w 14 minucie, po wspaniałym dośrodkowaniu Antonio Lopeza, piłkę w siatce umieścił Xavi. Gol był w pełni sprawiedliwym podsumowaniem tego, co działo się do tej pory na boisku.

Nie długo jednak Hiszpania mogła się cieszyć zasłużonym prowadzeniem. W 20 minucie, po fatalnym błędzie Xabiego Alonso, bramkę na 1-1 strzelił Helay. Gol zupełnie niespodziewany, który podniósł wciąż zdekoncentrowaną Irlandię po wcześniejszej porażce 0-3 przeciw Islandii. I wtedy sytuacja na boisku uległa całkowitej zmianie. Na gorsze. Hiszpania przez cały czas traciła piłkę, która z kolei zbyt wiele czasu znajdowała się w powietrzu, co sprzyjało grze Irlandczyków. I tak, bez żadnych okazji na kolejne bramki, dobiegła końca pierwsza połowa. Znany był zatem autor tysięcznego gola dla reprezentacji Hiszpanii, o czym wcześniej tyle się mówiło, wciąż nie wiadomo jednak było najważniejszego – kto będzie autorem gola, który zapewni Hiszpanii kolejne 3 punkty.

Wszystko wskazywało na to, że bohaterem będzie David Villa. Napastnik Valencii, bez wątpienia będący wczoraj najlepszym zawodnikiem Hiszpanii na boisku, po doskonałym dośrodkowaniu Cesca Fabregasa zdobył w 52 minucie bramkę, która po raz drugi wyprowadziła Hiszpanię na prowadzenie. 2-1. Drużyna Luisa Aragonesa odzyskała na moment dominację z początku pierwszej połowy, jednak problemy ponownie zaczęły pojawiać się szybciej, niż przypuszczano. Gra Hiszpanii znowu spowodowała, że Irlandia odzyskała wiarę w zwycięstwo.

Najgorsze wciąż jednak było przed nami. Z objętym po raz drugi prowadzeniem Hiszpania nie była w stanie nie tylko strzelić kolejnej bramki, ale nawet utrzymać korzystnego wyniku. Wszystko pogorszyło się jeszcze bardziej, gdy w 62 minucie Healy po raz drugi trafił do bramki Casillasa oraz po raz kolejny doprowadził do remisu. Irlandzki napastnik wprost ośmieszył defensywę Hiszpanii, która zdawała się nie istnieć.

Po stracie drugiego gola, nieśmiałą reakcję drużyny próbował poprowadzić Raúl. Jego strzał jednak, po perfekcyjnym opanowaniu piłki, powędrował w słupek. A szkoda. Nie tylko dlatego, że mógł być to gol dający Hiszpanom zwycięstwo, ale również dlatego, że po kilku minutach sytuacja znowu odwróciła się o 180 stopni. W 80 minucie spotkania swoją trzecią bramkę strzelił genialny Healy – napastnik drugoligowego obecnie Leeds United. Hiszpania po raz kolejny już się nie podniosła, choć potrafiła zamknąć rywala na jego połowie.

"Hiszpania zagrała katastrofalnie, przede wszystkim w aspekcie defensywnym. Z taką obroną nie można wychodzić na boiska w Europie" – pisze dalej dziennikarz ASa. "Komiczna decyzja Aragonesa, zmiana Sergio Ramosa na Michela Salgado. Pablo i Puyol nie istnieją; niska forma obrońcy azulgrany jest tragiczna. Antonio López był jedną wielką anegdotą. (...) Ale Luis nic nie zmienia. Niemożliwy jest awans przy tak złej obronie, która także wpływa na pomoc, której najwyraźniej ręce opadają przez piekło, jakie mają za sobą".

Chociaż droga do Mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii jest długa (przed Hiszpanią wciąż zostało do rozegrania 10 spotkań), porażka przeciw rywalowi tak słabemu, jak Irlandia Północna, może mieć swoje konsekwencje w przyszłości. Zwłaszcza tym razem, kiedy nie ma już baraży, które pozwoliły Hiszpanii zagrać w Euro w Portugalii czy też na Mundialu w Niemczech. Teraz do turnieju klasyfikują się tylko dwie pierwsze drużyny. Nie należy zatem zapominać, że w Grupie F Hiszpania ma na te miejsca mocnych konkurentów – Szwecję oraz Danię. Przegrana przeciw Irlandii, która w całym 2004 roku nie potrafiła strzelić ani jednej bramki i która nigdy nie wygrała z Hiszpanią w Belfaście, może zatem martwić i bynajmniej nie wlewa w kibiców La Selección optymizmu. W październiku, w spotkaniu przeciw Szwecji, Hiszpania – jeśli wciąż myśli o awansie do Euro 2008 – będzie musiała pokazać się z zupełnie innej strony.


Irlandia Północna: Carroll (Taylor, 11'), Duff, Craigan, Aaron Hughes, Evans; Baird, Gillespie, Clingan, Davis; Healy (Feeney, 85') i Lafferty (Quinn, 53').
Hiszpania: Casillas, Sergio Ramos (Michel Salgado, 45'), Puyol, Pablo, Antonio López, Albelda (Cesc, 28'), Xavi Hernández, Xabi Alonso, Raúl, Villa i Fernando Torres (Luis García, 63').

Gole:
0-1, 14’ Xavi
1-1, 20’ Healy
1-2, 52’ Villa
2-2, 65’ Healy
3-2, 80’ Healy

Niżej mamy dla Was jeszcze kilka zdjęć z treningu Hiszpanii przed meczem w Belfaście, które nadesłał nam jeden z czytelników, Michał Pobłocki.
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!