Van Nisterlooy pod koniec tygodnia?

Po pozyskaniu Cannavaro i Emersona następnym celem Predraga Mijatovicia jest załatwienie sprawy Ruuda van Nistelrooya. Dyrektor sportowy Realu chce dojść do porozumienia z Manchesterem United do końca tygodnia, co oznacza, iż będzie musiał wyłożyć więcej pieniędzy za Holendra.

Pierwszą ofertą Realu było 11 mln + kolejny milion jeśli Ruud zostanie królem strzelców La Liga w przyszłym sezonie. Jednak sir Alex Ferguson odrzucił ją informując na oficjalnej stronie internetowej ManU: „Odrzuciliśmy ofertę Realu i Ruud pozostanie w Manchesterze. Nie ma porozumienia". Szkot już wcześniej ostrzegał, iż nie sprzeda napastnika Czerwonych Diabłów za niską cenę. Porównał nawet Holendra do Andrija Szewczenki, który przeszedł do Chelsea za 51 mln euro.

Cena jaką proponuje Manchester to 22 mln euro. Real zgadza się jednak na podwyższenie oferty do 15 mln. Sam van Nistelrooy wyraził swoją chęć do gry w Madrycie i dlatego stara się naciskać Manchester, aby ten zakończył negocjacje. W sprawie Ruuda brakuje jedynie porozumienia w sprawach ekonomicznych.

Fabio Capello, trener Realu, kilkakrotnie stwierdził, że van Nistelrooy to napastnik idealnie nadający się do nowego projektu sportowego Realu Madryt. Ronaldo jest kontuzjowany i nie wystąpi na początku sezonu w najwyższej formie, Cassano trenuje i zrzuca kilogramy, a Raul… jak to Raul: wciąż stara się wrócić do formy. Dlatego właśnie Capello potrzebuje goleadora, który zapewni Królewskim skuteczność. Ruud ma także być presją dla Ronaldo, by ten dał z siebie wszystko, co ma najlepsze. Transfer van Nistelrooya oznacza też, że Real musi poszukać klubu dla Soldado i Portillo.