Klub zapewnia, że Raúl jest nietykalny

Rafa Benítez chce zmienić atak Liverpoolu na przyszły sezon i uważa się, iż wciąż myśli o możliwościach pozyskania do składu The Reds kapitana Blancos. Hiszpańska Marca postanowiła jednak poznać opinię samego klubu na ten temat. „Raúl jest nietykalny", brzmiała krótka i stanowcza odpowiedź.

Według brytyjskiego dziennika The Mirror, sprawa wygląda zupełnie inaczej. Dziennikarze wyżej wspomnianej gazety uważają, że Raúl nie tylko nie jest już zawodnikiem nietykalnym w składzie drużyny z Madrytu, ale znajduje się na pierwszym miejscu listy piłkarzy, którzy zostaną skreśleni w perspektywie planu odnowy drużyny przez nowego prezydenta, Fernando Martina. By jednak operacja zakupienia Raula przez Liverpool stała się w ogóle możliwa, Real musiałby zgodzić się na jego odejście za symboliczną kwotę, gdyż klub z Anglii nie dysponuje obecnie pieniędzmi na pokaźne transfery. – Rafa nie ma pieniędzy na zakup Raula, ale jeśli Real byłby gotowy pozwolić mu odejść, to Benítez chętnie widziałby go w swoim składzie – pisze The Mirror.

Liverpool rozumie, że to jest jedyna droga do jakiegokolwiek bardziej pokaźnego transferu w tym sezonie. Trener Benítez nie potrafi liczyć już na swoich trzech napastników, Morientesa, Cisse i Fowlera, dlatego potrzebuje zmian. Inną ze spekulacji jest ta, że formą ugody na pozyskanie do swojego składu Raula mogłaby być jego wymiana na kapitana The Reds, Stevena Gerrarda, który miał być "starym marzeniem drużyny Blancos".

Sam Raúl oświadczył już nieraz, iż jego wolą jest pozostać w Madrycie, z drugiej strony powiedział jednak również jasno, że nie chciałby być w miejscu, w którym się go nie chce. Teraz kapitan jest bardziej niż skoncentrowany na ostatecznym wywalczeniu z Realem drugiego miejsca w lidze oraz na osiągnięciu jak najlepszej formy na zbliżający się Mundial.