Advertisement
Menu
/ marca.com

Beckham: Sędzia sprzyjał Barcelonie

David Beckham ma prawo nie lubić sędziego Cantalejo

David Beckham nie ma szczęścia do Mediny Cantalejo, arbitra, który był rozjemcą ostatnich derbów Hiszpanii. Sobotni mecz niewątpliwie będzie śnił się Anglikowi po nocach, a nie była to pierwsza niemiła przygoda Spiceboya z andaluzyjskim sędzią.

Z sędzią Mediną Cantalejo związane są jedne z najgorszych momentów w karierze brytyjskiego piłkarza. Cantalejo dwa razy wyrzucał go z boiska. Po raz pierwszy zrobił to na początku kariery Beckhama w Madrycie i była to pierwsza czerwona kartka dla Anglika w Hiszpanii. Za drugim razem niechlubnie zapisał się na kartach historii angielskiej piłki, gdyż Beckham jako pierwszy kapitan reprezentacji Anglii został wykluczony z meczu. Sobotnie spotkanie przyniosło kolejne niemiłe wspomnienie – Cantalejo niesłusznie podyktował rzut karny, a jego sędziowanie pozostawiało wiele do życzenia.

Nikogo nie powinno dziwić, że po meczu Beckham nie krył swojego niezadowolenia z pracy arbitra. – Karny został podyktowany niesłusznie, a arbiter nie sędziował zbyt dobrze. Ronaldo był ewidentnie faulowany w polu karnym, ale nosił białą koszulkę. Sędzia sprzyjał Barcelonie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!