Advertisement
Menu

Przed meczem z Espanyolem

22. koleka Primera División, Real Madryt - Espanyol Barcelona

Sobota, 4 lutego 2006; 22. kolejka Primera División, Estadio Santiago Bernabéu, 20:00

Barcelona. Kibicom Realu Madryt to miasto skojarzy się na pewno z ich (rzekomo) największym wrogiem, drużyną FC Barcelona. Stolica Katalonii to także siedziba innego piłkarskiego klubu, Realu Club Deportivo Espanyol. Oczy madridistas powinni skupić się na tym drugim, bowiem to Espanyol jest kolejnym przeciwnikiem Realu Madryt.

Cofnijmy się do zeszłego roku, a dokładniej do dnia 18 września. Wtedy to Real Madryt zagrał z Espanyolem na wyjeździe. Królewscy grali dobrze, byli lepszym zespołem, ale przegrali. Gola na wagę trzech punktów dla gospodarzy strzelił Jarque, w dość kontrowersyjnych okolicznościach. Jeszcze przed strzałem Hiszpana pan Rodríguez Santiago (pozdrawiam kibiców Barcelony ;)) odgwizdał faul lub spalony, ale szybko wycofał się z tej decyzji i uznał gola. Później ukarał drugą żółtą kartką Sergio Ramosa i Real stracił już nadzieje na korzystny wynik. Jakby tego było mało, w ostatniej minucie spotkania czerwoną kartkę ujrzał Baptista. Oby dzisiejsze spotkanie ułożyło się korzystniej dla naszego zespołu.

Real Club Deportivo Espanyol de Barcelona został założony w 1900 roku przez studenta inżynierii, Angela Rodrigueza. Co ciekawe, Espanyol to pierwszy hiszpański klub założony przez Hiszpanów. Początkowo nazywał się Sociedad Anónima Deportiva. Później nazwa klubu wielokrotnie ulegała zmianie. W 1903 roku Espanyol zdobył pierwszy z dwunastu swych Campionats de Catalunya. Po Mistrzostwo Hiszpanii zawodnikom tego klubu nigdy nie było dane sięgnąć, mimo iż aż 70 sezonów spędzili w pierwszej lidze. Za to trzykrotnie Los Pericos wygrywali Copa del Rey - w 1929, 1940 i 2000 roku. W tym roku Espanyol doszedł do półfinału tych rozgrywek (w ćwierćfinale pokonał Real Sociedad), w którym czeka go dwumecz z Deportivo la Coruńa. Klub ze stolicy Katalonii jest ubogi w sukcesy na arenie europejskiej. Dzięki 5 miejscu w Primera División, które gracze Espanyolu zajęli w poprzednim sezonie, klub awansował do rozgrywek Pucharu UEFA. W fazie grupowe trafił do jednej grupy m.in. z Palermo, Lokomotiwem Moskwa czy Maccabi. Bez większych problemów zajął w tej grupie drugie miejsce i w 1/16 finału zagra z Schalke 04 Gelsenkirchen.

W tym sezonie Espanyol można nazwać drużyną przeciętną. Obecnie zajmuje 13. pozycję w tabeli. Forma Los Pericos jest bardzo nierówna. Jak już wspomniałem klub z Barcelony pokonał na wyjeździe Sociedad, dzięki czemu awansował do półfinału Pucharu Króla. Klika dni później wręcz upokorzył się w Madrycie, gdzie przegrał 5:0 z tamtejszym Getafe. Ostatni mecz w Primera División, w którym przeciwnikiem była Malaga, wygrał pewnie, 3:1. Niespodzianką jest zatem to, jak piłkarze Espanyolu zagrają dziś przeciwko Królewskim. Nasi obrońcy największą uwagę powinni zwracać na dwójkę Hiszpanów - Ivana de la Peńa (na zdjęciu obok) i Raula Tamudo. Pierwszy z nich to wychowanek FC Barcelony. W tym sezonie zaliczył 4 asysty, w tym jedną w meczu z Realem Madryt. To on reżyseruje grę Espanyolu, a znany jest przede wszystkim z pomysłowości i świetnych podań. Podania na bramkę zamienia najczęściej Raúl Tamudo. Wychowanek klubu strzelił w Primera División blisko 100 bramek. W tym sezonie dziewięciokrotnie trafiał do siatki przeciwnika. Jego partnerem w ataku jest Luis García - wychowanek Realu Madryt. Dwa lata temu grał w Realu Murcii, a w zeszłym sezonie zeprezentował barwy RCD Mallorca. Od tego sezonu 25-letni zawodnik gra dla klubu z Barcelony, dla którego strzelił już siedem bramek.

Według hiszpańskiej prasy w dzisiejszym meczu od pierwszej minuty zagra Ronaldo, który powrócił już do zdrowia. Kontuzję wyleczył także Jonathan Woodgate. Anglik oświadczył, że dość ma już absencji i pragnie grać regularnie do końca sezonu. Czy ten wyczyn mu się uda? Możemy go wspomóc jedynie modlitwą, by nie doznał kolejnego urazu, który przekreśli jego następne występy w barwach Blancos. Jego partnerem na środku obrony będzie dzisiaj Iván Helguera. Mimo iż do składu wrócił Michel Salgado, dzisiaj na jego pozycji zobaczymy Cicinho. Brazylijczyk w ostatnim meczu strzelił swoją pierwszą bramkę w Realu Madryt i był wyróżniającą się postacią. Do dyspozycji trenera jest już Pablo García, ale zdaje się, że to para Guti - Gravesen będzie dzisiaj odpowiedzialna za przerywanie akcji gości i dogrywanie dobrych piłek do Robinho i wspomnianego Ronaldo. Na skrzydłach zagrają Beckham i Zidane.

Faworytem spotkania jest Real Madryt. Od miesiąca drużyna jest niepokonana i powoli wraca do formy. Znakomitą grą w kilku ostatnich meczach imponuje Brazylijczyk Robinho. Miejmy nadzieję, że powracający do gry Ronaldo zagra dziś na miarę oczekiwań i stworzy z młodym rodakiem (przede wszystkim) skuteczny atak. Królewscy muszą pokazać, że przegrana z Espanyolem w zeszłym roku była tylko przypadkiem. Warto byłoby kontynuować serię zwycięstw i piąć się w górę tabeli. Piłkarze Lopeza Caro mogą wziąć przykład z kolegów zza miedzy, którzy, jak już wspomniałem, pokonali Espanyol 5:0. A może by tak pokusić się o wyższy wynik? ;) Nie mniej jednak to zwycięstwo jest w tym meczu najważniejsze. Kolejne trzy punkty będę bardzo istotne biorąc pod uwagę sytuację w tabeli. Real ma punkt straty do Valencii i aż 13 do lidera, FC Barcelony. Jonathan Woodgate w jednym z wywiadów powiedział „To aż 13 punktów, ale pozostajemy optymistami”. Tak więc i my pozostańmy optymistami i pełni nadziei na kolejne sukcesy wyczekujmy meczu z Espanyolem.

Potwierdzone składy:
Real Madryt: Casillas, Cicinho, Mejía, Woodgate, Roberto Carlos, Gravesen, Guti, Beckham, Zidane, Robinho, Ronaldo
Espanyol: Iraizoz, Armando Sá, Jarque, Coro, David García , Costa, Moisés, Zabaleta, De la Peńa, Ito, Tamudo

Sędzia: Mejuto González - dobrze znany z boisk hiszpańskich, jak i tych europejskich. Swój debiutancki mecz w Primera División poprowadził 16 września 1995 roku. W tym sezonie miał okazję sędziowania 9 spotkań. Cztery z nich wygrali gospodarze (w tym Espanyol, w meczu z Mallorcą), trzy zakończyły się remisem, natomiast dwukrotnie górą byli goście (w tym Real Madryt, w spotkaniu z Alavés). Pan González jest bardzo łaskawy - do tej pory pokazał 35 kartek. Dwa razy podyktował rzut karny.


W trakcie meczu tradycyjnie zapraszamy na relację live oraz na kanał irc #realmadrid w sieci Polnet. Przypominamy również o naszej relacji WAP - wap.realmadrid.pl



Mecz będzie transmitowany w internecie przez następujące stacje:

PPLIVE:
CCTV-5, CCTV-5 (800K)

Linki alternatywne: CCTV-5, CCTV-5 (800)

PPSTREAM:
CCTV-5

W przypadku jakichkolwiek problemów tradycyjnie zapraszam do zapoznania się ze stosownymi poradnikami w dziale Teksty (#1, #2, #3)

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!