López Caro: Nie jestem zadowolony z gry drużyny

Krótki wywiad z trenerem.

Jak ocenia Pan wczorajszy mecz? Zasłużyliście na zwycięstwo?
Uważam, że sprawiedliwość to pojęcie względne. Oceny i opinie są przecież różne. Będę szczery, było dużo chaosu w grze obu drużyn. Celta rozegrała jednak świetne spotkanie, natomiast gra mojej drużyny pozostawiała wiele do życzenia. I to całe podsumowanie. Nie zagraliśmy na oczekiwanym poziomie. Podobała mi się natomiast gra rywala i tego im gratuluję.

A co Pan sądzi o decyzjach arbitra?
Nigdy nie interpretuję i nie komentuję decyzji sędziów. Mówię to jasno od samego początku. To dziennikarze mogą się bawić w takie analizy. Ja jako trener nie chcę oceniać pracy arbitrów.

Dlaczego zmienił Pan Cicinho?
To była moja decyzja i jej nie żałuję. Wszystko skończyło się dobrze.

Czy kazał Pan mu bardziej grać z przodu, a Beckhamowi zalecił uważniejszą grę w obronie?
Tajemnice i szczegóły trenerskie zostawiam sobie. Nie będę ich ujawniał. Możecie sami ocenić ich współpracę. Natomiast zdjęcie Cicinho było moją osobistą i wewnętrzną decyzją, nic więcej.

Dlaczego nie jest Pan zadowolony z gry Realu?
Ponieważ na poziomie gry tak ofensywanej jak i defensywnej nie sprostaliśmy wysoko stawianym oczekiwaniom, tak jak to było choćby w ostatnich meczach. To Celta była lepsza w tym spotkaniu, musimy żądać od naszych piłkarzy gry co najmniej kilka razy lepszej.

A Celta?
Pokazała, że jest wspaniałym zespołem w grze indywidualnej i zespołowej. Zachwyciła mnie, szczerze. Była na poziomie znacznie wyższym niż my, grała wyśmienicie przez całe 90 minut. Jeśli potrafi tak grać w każdym meczu, sprawi jeszcze w tym sezonie mnóstwo niespodzianek.