Advertisement
Menu

Realmadrid.pl dla Raula – podsumowanie

...czyli co i jak z Waszymi listami

Sporo czasu już minęło, ale jako że wielu z Was wciąż o to pyta, podsumujmy zatem akcję dotyczącą życzeń dla Raula, które mieliście możliwość przekazać kapitanowi za pośrednictwem Realmadrid.pl na początku grudnia.

Może najpierw odnośnie samych listów. Praktycznie wszystkie z tych, które otrzymałam, zostały przetłumaczone oraz dołączone do książeczki, którą możecie zobaczyć na zdjęciu obok. Znalazła się w niej również większość załączonych przez Was zdjęć. Tych zaś listów, które zostały pominięte (mowa o tych, które zawierały więcej wykrzykników, niż jakiejkolwiek treści), było naprawdę bardzo niewiele. Oprócz Waszych życzeń do całości został dołączony także drobny upominek dla Raula, czyli szalik, który również możecie zobaczyć na zdjęciu. Początkowo wpadł mi do głowy pomysł z flagą, ale chyba szalik w tym wypadku był lepszym rozwiązaniem ;) Tutaj możecie zobaczyć jeszcze kilka zdjęć: 1, 2, 3, 4.

Przejdźmy zatem do samego dostarczenia życzeń, czyli w jaki sposób, gdzie, kiedy oraz do tym podobnych kwestii. Jak zapewne pamiętacie, osobą, dzięki której w ogóle akcja ta była możliwa, był Wasz kolega Rauer, który tuż przed świętami wybrał się do Madrytu, m.in. po to, by 21 grudnia obejrzeć z trybun Estadio Santiago Bernabéu przegrane niestety spotkanie Realu z Racingiem.

Początkową ideą było, by życzenia przekazać w ośrodku treningowym w Valdebebas. Raúl na treningi jeździł codziennie, więc to wydawało się najlepszym rozwiązaniem. W dniu jednak, w którym Rauer do ośrodka zawitał, praktycznie nawet... do końca zawitać do niego nie mógł. Jednym słowem wszystko pozamykane, wokoło zero żywej duszy. Dlatego też, po małej zmianie planów, listy powędrowały w swoją drogę do celu podczas wyżej wspomnianego spotkania Realu z Racingiem. W przerwie meczu Rauer wraz ze swoim mieszkającym w Hiszpanii wujkiem natknęli się niedaleko sklepu z pamiątkami na jednego z członków klubu, który – jak się w trakcie rozmowy okazało – często bywa w Valdebebas. Po opisaniu całej sprawy oraz przekazaniu koperty, owy miły pan zajrzał do środka, uśmiechnął się i powiedział, że postara się przekazać ją adresatowi jak tylko będzie się z Raulem widział. Dla zainteresowanych dwie fotki Rauera spod oraz ze stadionu: 1, 2.

Z ostatnich wiadomości dotyczących kontuzji kapitana możemy zatem chyba spokojnie wnioskować, iż listy już do adresata doszły, gdyż to zapewne dzięki wsparciu kibiców z Polski Raúl robi tak wielkie postępy w rehabilitacji ;) A tak na poważnie oczywiście wszystkim, którzy wzięli udział w tym małym przedsięwzięciu serdecznie dziękuję i mam nadzieję, że kiedyś uda nam się realizację tego pomysłu powtórzyć - tym razem w odniesieniu do innego z Blancos, no i nie koniecznie ze względu na doznaną kontuzję.

Fot.: Wasze życzenia oraz skromny upominek dla naszego kapitana.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!