Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Ramos: Wciąż walczymy o wszystkie trofea

Obszerny wywiad ze środkowym obrońcą Realu

Z natury optymistyczny, były Sevillano zapowiada o walkę w La Liga. Do lidera tracimy dużo punktów, lecz Sergio zrezygnowałby z Ligi Mistrzów i Copa del Rey na rzecz dopadnięcia Barcelony w Primera División, bowiem, jak mówi, "kiedyś Barçę czeka kryzys. Nasza "4" zapewnia również, że w takim wieku może występować na każdym froncie.

To jest Real Madryt, jakiego wszyscy oczekują.
Tak, wiemy, że teraz radzimy sobie bardzo dobrze, prezentujemy się o niebo lepiej. I jak widzicie, podczas celebracji zdobytych goli jesteśmy bardzo zjednoczeni.

Czy to po stronie trenera leżała wcześniej wina?
I graczy. Gdy zaczynaliśmy sezon, nie byliśmy zjednoczeni, każdym przejmować się tylko i wyłącznie sobą. Teraz jesteśmy postrzegani zupełnie inaczej, bo traktujemy siebie nawzajem zupełnie inaczej. Każdy z każdym rozumie się znakomicie.

Złapaliście wiatr w żagle, lecz Barcelona nie zwalnia tempa.
Jasnym jest, że nie poddamy się. Wciąż walczymy o wszystkie trofea, na wszystkich trzech frontach, chociaż jesienią popełnialiśmy wiele błędów, a Barcelona na tym zyskała. Krok po kroku robimy postępy, zarówno w Copa del Rey, jak i Lidze Mistrzów.

Lecz mimo wszystko zdaje się, że w Lidze nie będzie tak łatwo o dogonienie lidera.
Zamierzamy wygrywać mecz za meczem, a do każdego spotkania podchodzić będziemy z maksymalną koncentracją. Jeśli nadal będziemy popełniać błedy, będziemy mogli zapomnieć o Mistrzostwie, zdajemy sobie z tego sprawę. Nie możemy skupiać się tylko i wyłącznie na Pucharze Króla i Lidze Mistrzów, ponieważ Mistrzostwo Hiszpanii jest bardzo łakomym kąskiem, a ja nie mam go jeszcze w swojej kolekcji.

Odkąd w Realu Madryt pracuje López Caro, Sergio Ramos jest środkowym obrońcą.
To mi schlebia i przepełnia mnie dumą. Cieszę się, że trener darzy mnie takim zaufaniem, wierzy w umiejętności Ramosa. Dam z siebie wszystko. W drużynie jest nas wielu, paru środkowych obrońców, ale przydatność swoją pokazujemy na boisku, tam walczymy o pozycje. Jedynym sposobem na przekonanie trenera była ciężka praca.

Zapomniałeś już, jak gra się na środku boiska?
Ja bardzo lubię próbować gry na różnych pozycjach. Raz jest jedna, raz druga, bowiem każdy błąd przyspiesza zmianę miejsca.

Rozumiem, że nie oglądacie spotkań Barcelony?
W obecnej sytuacji musimy być realistami, jesteśmy zmuszeni pogłębiać wiedzę o naszym rywalu. Musimy po prostu wiedzieć, kto jest przed nami i obserwować ich, ponieważ nie możemy liczyć tylko i wyłącznie na siebie. Ich spotkania nas interesują. Z drugiej jednak strony, gdy wybiegasz na boisko, zapominasz o swoich rywalach i myślisz jedynie o swoim pojedynku.

Postrzegasz ich jako niemożliwych do zatrzymania?
Wiem, że mają świetną ekipę i chociażby z tego powodu trzeba im gratulować, lecz jestem również pewien, że kiedyś nadejdą dla nich gorsze chwile.

Wasza gra poprawiła się wraz z przyjściem Nowego Roku.
Po przerwie świątecznej i złych wynikach, przyszło 5 zwycięstw i 1 remis. Pozostawialiśmy pozytywne wrażenie i ciężko pracowaliśmy na treningach, a wszystko to zaczęło przynosić rezultaty na boisku. Jesteśmy mocni psychicznie i gotowi na potyczki z mocniejszymi rywalami.

Lepsza gra to głównie zasługa Robinho.
Gracze tacy jak on, Zidane, czy Beckham to cracki. Wszystko, czego się od nich nauczył, przyda mu się w przyszłości, jest z tego bardzo zadowolony i dumny. Słono kosztował go okres adaptacji, bowiem jest to zawodnik, w którym pokładane są ogromne nadzieje. Dobrze, że wreszcie osiągnął poziom, który wszystkich zadowala.

Luis Aragonés zawsze traktował Cię jako bocznego obrońcę. Czy sądzisz, że gra w Madrycie na stoperze przyniesie Ci szkody w kwestiach reprezentacyjnych?
Wszystkie decyzje należą do Luisa. Bardzo lubię grać na środku, chociaż on zawsze ustawiał mnie na skrzydle. Jeżeli tylko będzie możliwość, bym mógł jakoś wspierać ekipę, zrobię to. Muszę być realistą i zdawać sobie sprawę, że na prawej flance króluje Salgado, boiskowy weteran, od którego mogę się uczyć. Wcalę się nie spieszę.

Wygracie z Betisem na Bernabéu?
Każda ekipa, która do Copa del Rey przystępuje jako zwycięzca poprzednich rozgrywek, chce powtórzyć swój wyczyn. Z Sewilli wywieźliśmy pozytywny rezultat. Między nami jest różnica jednej bramki, będziemy musieli zagrać z tyłu na zero i strzelić gola jak najszybciej. Jeszcze nie zakwalifikowaliśmy się do półfinałów.

Jesteś jednym z niewielu, który nie podlega rotacjom. Czy odczuwasz jakiekolwiek zmęczenie?
W tym momencie, w wieku, jakim jestem, mogę grać w każdym meczu na każdym froncie. Między spotkaniami mamy czas na naładowanie baterii.

Jak fani Sevilli zareagowali na porażkę Betisu w pierwszym spotkaniu?
Byli zadowoleni, bowiem chcą, by Verdiblancos odpadli z tych rozgrywek. Powiedziałem im, że wszystko zależeć będzie od mojej drużyny i zrobię wszystko co w mojej mocy, by ich zadowolić.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!