Advertisement
Menu
/ realmadrid.com

Guti: Będziemy walczyć o wszystko

Obszerny wywiad z Gutim

W meczu z Malagą odebrałeś 17 piłek. Jakim piłkarzem właściwie jesteś?
Nadal uważam się za piłkarza ofensywnego, który przystosowuje się do tego czego od niego wymagają. Nie jest najważniejsze odebranie tylu piłek, najważniejsze jest ich nie stracić. Będąc w Madrycie potrzeba czegoś więcej niż tylko dobrze grać.

Na przykład odebrać 17 piłek.
Tak. I biegać i prowadzić przykładne życie zawodowe i prywatne... Lecz powiedziałem już, że moje życie tak się skomplikowało, że nie wybieram sobie pozycji. (...)

Czy Raul jest twoim wielkim rywalem, jego pozycja jest twoją?
Dołączył wcześniej i nigdy nie widziałem w nim rywala, ale prawdą jest, że lubiłem grać tak jak on. On również grywał na różnych pozycjach. Fabio Capello ustawiał go z lewej strony.

Guti przed Ronaldo miewał spektakularne momenty grając w ataku, chociażby te z Rzymu.
I Guti, od którego wymagano gry na lewej stronie wyrósł i pewnego dnia zaczął grać z Zidanem. A wkrótce z Beckhamem. Walczyłem z najlepszymi i jestem zadowolony. Lecz nadal pozostało mi jeszcze dużo do zrobienia.

Były chwile, w których wydawało się, że odejdziesz.
Tak, jednak zawsze ostatecznie odrzucałem taką możliwość. Istnieją rzeczy, które są dla mnie niezbywalne: Madryt, życie w Madrycie, z moimi przyjaciółmi...

Kibice chcieli, żebyś został, nie mogło być inaczej.
Teraz przechodzę przez najlepszy okres moich relacji z fanami. Nie żyję w obojętności: wiele ode mnie wymagają, lecz wielu także się nie podobam.

Sergio Ramos – Guti. Para przyszłości?
Pierwszą rzeczą, którą trzeba zauważyć jest to, że Sergio doskonale wie co robi, ponieważ na boisku ma okazję wykazać swoje zalety. Jeżeli chodzi o przyszłość to czas odpowie: są inni piłkarze zdolni do dobrej gry na tej pozycji. Muszę powiedzieć, że Realowi na dobre wychodzi gra defensywna i ofensywna, gdyż daje to większą stabilność.

Głównie defensywna.
I w ataku. Mamy z przodu czterech piłkarzy, którzy muszą dostawać piłki i jest to możliwe tylko wtedy kiedy drużyna zachowuje stabilność, która pozwala bronić kiedy to potrzebne i atakować jak najszybciej. (...) Dzisiejszy futbol jest zupełnie inny niż wtedy kiedy dołączyłem do pierwszej drużyny. Teraz piłka nożna jest bardziej siłowa, wszystko jest bardziej fizyczne. (...)

Czy byłbyś skłonny oddać punkty Barcelonie? Wydają się aktualnie najbardziej godni zaufania.
Nie, liga jest świetna i chcemy dzisiaj wygrać (wywiad został przeprowadzony przed meczem z Osasuną – przyp. Bednar), żeby Barca widziała jak Real się do niej zbliża.

Porażka 0:3 nadal was boli?
Bez wątpienia. Nie byliśmy na najwyższym poziomie Realu Madryt, nie byliśmy dobrze przygotowani fizycznie, ale nie było wyjścia. Lecz teraz to przeszłość, dla nas liga rozpoczęła się następnego dnia.

Panuje nieodparte wrażenie, że Barcelona wygra ligę z dużą przewagą.
Real jest na poziomie Barcy, nie ma jej czego zazdrościć. Będziemy walczyć o wszystkie trofea.

Nawet nie jesteście zazdrośni o Etoo?
To genialny piłkarz, nie mogę zaprzeczyć. Nie byłem obecny na negocjacjach, które prowadziła z nim Barcelona, musiał myśleć, ze w innej drużynie będzie grał częściej niż w Madrycie. Mieliśmy Ronaldo, który jest najlepszy na świecie. Real nie może mieć wszystkich.

Jakiego piłkarza byś sprowadził?
Bardzo podoba mi się Kaka. Jest młody i błyskotliwy, dobrze panuje nad piłką i wykańcza akcje...

Kaka jest kolejnym piłkarzem, który kocha utrzymywać się przy piłce.
I Real jest martwy jeżeli piłki nie posiada... i ostatecznie przegrywa. Dużo biegamy, tracimy siły, jak to często miało miejsce. Nie możemy tak grać, nie mając przewagi w posiadaniu piłki.

Krążą plotki, że wszystko wam jedno czy wygrywacie czy przegrywacie...
Jeżeli jakaś etykieta do ciebie przylgnie, to do widzenia: nikt i nic jej nie usunie. (...) Nikt nie wie lepiej niż my, że nie wygraliśmy nic przez dwa lata, ponieważ graliśmy słabo i to nas boli. Puchar Króla, który przegraliśmy na Montjuïc z Saragossą naznaczył nas, odebrał nam pewność siebie. Byliśmy w marcu liderami ligi z możliwością jej wygrania i przegraliśmy. I nie zdążyliśmy do końca dojść do siebie. Mówienie, że nie przejmujemy się porażkami bardzo nas rani. Jako profesjonalistów i jako madridistas.

Gdyby Makalele nie odszedł nic ze złych rzeczy by się nie stało?
Był dla nas bardzo ważny z powodu pracy jaką wykonywał, taktycznego wyczucia i innych rzeczy. Otrzymał ofertę i Real podjął decyzję... Trzeba zaznaczyć, że od jego odejścia zespół nigdy nie grał dwoma środkowymi pomocnikami.

Interesujące.
Teraz wracamy do tej formuły, mamy Pablo Garcię, Gravesena...

Mam rozumieć, że według ciebie lepiej grać dwoma środkowymi pomocnikami niż rombem.
Tak, wolę to rozwiązanie. W ten sposób drużyna jest lepiej ustawiona pod względem defensywnym. Zespół musi pracować również w defensywie, aby nie strzelać pięciu goli, zarazem tracąc pięć. (...)

Co jest najlepsze u Lopeza Caro?
To, że ma jasne idee, wie czego chce i tego wymaga. Trzeba dać mu czas, ponieważ chce wiele wnieść do drużyny.

W czym Vanderlei Luxemburgo popełnił błąd?
W niczym. Miał swój sposób widzenia taktyki. Trenera ocenia się po rezultatach i to był jego problem, nie było żadnego innego.

Lecz słyszy się, że teraz więcej trenujecie.
Niewątpliwie. Ponieważ nie ma spotkań w środku tygodnia! Staramy się trenować jak najlepiej: fizycznie, aspekty taktyczne, strategię... Wszystko.

Zawsze z tą samą etykietą: Real Madryt równa się nieróbstwu, przepraszam, że zabrzmiało to tak brutalnie.
Jedynie wynik uspokaja; jeżeli wygrywasz jesteś fenomenalny i wszystko idzie w dobrym kierunku, kiedy przegrywasz to jesteś nierobem. (...) Dzisiaj ludzie wszystko postrzegają prościej. Problem leży w tym, że piłka nożna wyszła poza swoje czysto sportowe ramy i dużą wagę przykłada się do tego co piłką nożną nie jest. Można napotkać kamerę w drzwiach własnego domu, w samochodzie, w restauracji...

Beckham jest tego wszystkiego kwintesencją.
On żyje otoczony kamerami, idzie do łazienki i na jedną napotyka się tam. Bardzo go podziwiam za to, jak sobie z tym radzi będąc skromnym i zwyczajnym człowiekiem.

Pośród was są tacy co lubią cały ten szum.
Prawdopodobnie, lecz żaden z nas nie lubi być bohaterem wiadomości nie związanych z piłką nożną. Raul tego nienawidzi i ja również, nikt tego nie lubi.

Jesteś na liście Aragonesa. Guti w reprezentacji!
Moim pragnieniem jest gra na Mistrzostwach Świata i wiem, że jeżeli będę grał dobrze w Madrycie to osiągnę to.

Mistrzem jest Brazylia. Czy Robinho będzie crackiem
To będzie wielki piłkarz. Trzeba dać mu czas.

Dziękuję za wywiad
Dziękuje również.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!